Tekst 155 z 255 ze zbioru: Kontynuacja satyrycznych kontynuacji
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2019-01-18 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2258 |

O snującym się Franku
Pryszczaty Franek z Przeworskiej Gaci
ciekawych ludzi kiedyś zobaczył,
zaczął za nimi kluczyć,
był czegoś się nauczyć,
idąc za nimi jak smrodek z gaci.
więc za ludźmi wciąż się błąka,
kiedy puszczą je sąsiedzi,
upojony też ich śledzi,
gdy twarz skryje pod pierzynę,
bąki puszcza co godzinę.
oceny: bezbłędne / znakomite
jak juz Franek tak się błąka
to i z nudów puści bąka
a z dwojga złego smrodku wąchanie
jest bezpieczniejsze niźli kiranie
Pozdrawiam :)
Dostrzegam oraz czuję,
że coś się za mną snuje.