Ale każdy może Go dostrzec i zaskarbić.

Niestety, cały nasz - już globalny - świat nieuchronnie zmierza ku powszechnej laicyzacji.

Tego trendu nic chyba nie odwróci

Cały nasz globalny świat jest też kapryśny, nieobliczalny, czasem fatalnie, ale też zmienny, więc kto to wie, w jakim kierunku,z jaką siłą, i jakie, zwyciężą, w przyszłości,trendy.Bóg jeszcze nie został pogrzebany, trochę wyśmiany, śmieciem
i mamoną przysypany,ale to nie koniec, ani początek końca, tylko kolejne zawirowania,jakie kiedyś bywały po drodze.

Myślę, że każdy kiedyś go dostrzeże...nawet ci najbardziej "ślepi"
Pozdrawiam :)

Dzięki Rudolfie, dzięki Emilio, dzięki Atram za chwile razem, w zadumie nad sprawami Ostatecznymi. Jest, jak jest, chociaź chyba nikt z żywych nie wie nic o Tym na pewno. Ale pozostaje ta piękna Nadzieja, jaką daje tylko Wiara.Dzięki Wszystkim...

Z tym poleganiem, to nie za bardzo się zgadzam, kiedy pomyślę o ginących ludziach, a zwłaszcza dzieciach w czasie krwawych wojen. A nawet i bez nich, kiedy dzieci w cierpieniu umierają z głodu i z rąk dorosłych tyranów.