Przejdź do komentarzyParalimki jarzynowe
Tekst 70 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2019-02-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1544

Beznasienny


Raz ogórek na plantacji

chwali się cukinii z pasją,

że twardy, choć cienki.

Ona: - Tylko miękisz;

nie spodziewaj się owacji.



Feralny rozbiór


Szczypior w szklarni do selera:

- Ta cebula to cholera!

Przez nią tylko łzotok

- Toż ona jak złoto!

- Tak? To spróbój ją (r)o(z)bierać!





  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Masz Ty Grusiu-Elusiu pomysłki, jak mawiał niegdyś mój chrześniak, obecnie bardzo poważany dr n. med. :-)))
avatar
No mam, cóż poradzę? :)))
avatar
Fajny wierszyk :)
avatar
Bez kozery powiem - dwa. ;)
avatar
A to świnia ta cukinia.
spróbuj wiosną zdjąć koszulkę
gdy wiosenną masz cebulkę :)

Oj gruszencjo miła...czyżbyś w zieleniaku była ?
avatar
Co to się czasami
człowiekowi
na działce wysieje.
avatar
Atram, Mikesz, dziękuje za uśmiechnięte komentarze :)
Pozdrawiam :)
avatar
Wpadł w maliny raz Ogórek,
Poszukując swoich córek.
- Michał? Co tu robisz?! -
Się go spytał Globisz,
Który słuchał tam przepiórek.
avatar
Piszemy SPRóBUJ, bo - UJ, -UJESZ, -UJE, -UJĄ, -UJEMY, -UJECIE nigdy się nie kreskują.
© 2010-2016 by Creative Media
×