Przejdź do komentarzyO Franku bez gaci
Tekst 169 z 255 ze zbioru: Kontynuacja satyrycznych kontynuacji
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2019-05-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2273

O Franku bez gaci


Pryszczaty Franek z Przeworskiej Gaci

wypił jabola i nie zapłacił,

lecz barman go przydupił

i lepkie łapy złupił

oraz przez wioskę puścił bez gaci.

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Czyli, po Przeworskiej Gaci poleciał bez gaci.
Należało mu się.
avatar
Bardzo dziękuję za komentarze. Byłbym niezwykle wdzięczny za wskazanie pogubionych akcentów. Ja czegoś podobnego nie dostrzegam.
A banalna treść! A jaka ma być w limerykach? Poważna?
avatar
Franuś, po jabolu sczachły,
Siedział fest napity,
Aż go barman za chachły
I won! na pysk zbity!
Po kasę marsz! do kobity!
avatar
Tsmat, wyjaśnienie nic nie wnosi, po prostu tego wytłumaczenia niema. Zapewniam, że zarówno w pierwszym wersie, jak i w czwartym wszystko rytmicznie jest w jak najlepszym porądku. Rozumiem, ze w limeryku nie powinno być humoru. Niesamowite odkrycie!
avatar
Emilio, dziękuję. Dostrzegam, że TKM uruchamia odwody.
avatar
W mojej wypowiedzi z godz. 19.39 przez nieuwagę zgubiłem spację. Miało być "nie ma", a wyszło "niema".
© 2010-2016 by Creative Media
×