Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2019-06-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1152 |
ODRDZEWIANIE
leżę kocurem czas się zdrzemnął
oczy jak małpki po konarach
kocham soboty wśród przyjaciół
gdzie się codzienność nie przypala
tutaj częstują cieniem w prążki
wychylam tlenu litr z domiarem
przygrywa trupa przylot-odlot
i to co szare nie jest szare
wiersz się zaplątał ma za swoje
w zielonym niebie tkwi - cóż począć
oczy jak punkty pora zmykać
i sen potrzebny małpim oczom
oceny: bezbłędne / znakomite
I weekendy
Z roboty
Me powroty
I mą Wendy
W Wendy oczy
Małpeczki skaczą
Koty płaczą
Weekend potrafi nas zaskoczyć