Tekst 54 z 29 ze zbioru: kości zostały rzucone
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-07-18 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1425 |
spotkałem w lustrze
swoje odbicie
przeszłość
nie daje schronienia
nietoperze
jakby wyjęte
wprost z ognia
krążą nad ogrodami sąsiadów
po czym toną
w różach
pstrych astrach
i drobnych fiołkach
aromat tej nocy
i cisza
z każdą mijającą minutą
coraz gęstsza
to gorsze niż wojna
pod kropielnicą
refleksy światła migotają
na powierzchni podłogi
wśród sterty
nieużytecznych przedmiotów
ja
niczym skamieniałe drzewo
chcę zmylić przyszłość
Pozdro.
oceny: bezbłędne / znakomite
Z kim (z czym?) kolaboruje nasz Garmino? Z przyszłością, którą chce oszukać?
Noc, nocne nietoperze zaplątane w wonne kwiaty, skamieniałe drzewo - nie ma tu nic przypadkowego! - wszystko MÓWI o tym, że ta kolaboracja na naszych oczach (chociaż wszyscy śpią) już dawno się rozpoczęła - i w najlepsze jest kontynuowana.
Żeby przekupić nieubłagany los, idziemy na współpracę z systemem, z ludźmi, z samym czartem
Dziękuję za wszystkie opinie, pozdrawiam.