Przejdź do komentarzychwile zapomnienia
Tekst 29 z 34 ze zbioru: poezja
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2020-01-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń996

Sen to czy jawa do dzisiaj nie wiem 

może to była fatamorgana 

twa postać obok ja w siódmym niebie 

w szatę z mych pragnień byłaś odziana 

 

to była chwila gdy poczuliśmy 

jak nami targa moc podniecenia 

zasłony wstydu odrzuciliśmy 

w oczach zajaśniał błysk przyzwolenia 

 

ogniem zapłonął żar pożądania 

uniósł w porywie szał namiętności 

jak półprzytomni w akcie oddania 

zatracaliśmy się w tej miłości 

 

trzewia w nas płoną krew się gotuje 

ręce jak węże splatają ciała 

ma męskość w Tobie rozkosz smakuje 

w spazmach ekstazy drżysz oszalała 

 

jęki miłosne tną nocna ciszę 

księżyc za oknem blaskiem nas smaga 

jak zwierz w amoku z rozkoszy dyszę 

orgazm potencjał szaleństwa wzmaga 

 

gdy już w konwulsjach przyszło spełnienie 

ciała pokryła rosa miłości 

błogi sen zstąpił jak przeznaczenie 

by nam utrwalić chwile radości

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
I wreszcie faza jak fraza:
Dyszysz i - gdy ekstaza -
Jak zwierz byk się tarzasz,
Co-ć się nie co noc zdarza.

Miłość takowa góry przenosi,
Dęby stuletnie przewraca!
Ciężka to przecież - dla Zosi
i jakżeż wdzięczna! - twa praca.
© 2010-2016 by Creative Media
×