Tekst 93 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | proza |
Data dodania | 2020-01-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1260 |
Tekst jest tym, czym jest lub nie jest.
No chyba że jest czymś innym.
Chociaż zapewne jest.
-------------------------------------------
tysiące pragnęło zostać diamentem
blaskiem zgrywać święte
to nie do wiary ujrzeć diament
lecz drewniany
w jaskini umysłów
zamknięto blask
bez skazy dary
zmieszano z błotem
krwią pochlapanym
po diabła spadłeś na ziemię
tylko problem
z powtórnym lśnieniem
mieć spokój świecić brylantem
a gdzie tam
upadłeś nisko
poszedłeś w zaparte
w naszyjniku szykujesz miejsce
po czorta
skoro tyle mięknie
*
na podobieństwo
podróbką siebie marną
ale pomyśl
czy było… dla mnie warto?
*
w kłosach bielą
śniła chlebem
[...]
czas minął
a był dla ciebie
oceny: bezbłędne / znakomite
A czym drewno? Też węglem? /Skoro węgiel - to drewno./
Drewniany diament (patrz nagłówek) nie wziął się tutaj z kapelusza. Niebiańskie asocjacje również:
po kiego diabła
spadłeś /z nieba/ na ziemię
tylko problem
z powtórnym lśnieniem
(vide odpowiedni fragment)
Diament - to kwintesencja ideału
Niektóre teksty, nawet sam inaczej rozumiem, po jakimś czasie:)↔Pozdrawiam:)