Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-02-14 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1111 |
(bajka o wegetacji)
park będzie krył wiele tajemnic:
moje kości zmieszane ze zwierzęcymi
plastikowe kubeczki po piwie
zużyte prezerwatywy
(ludzie bawią się we wszystkich czasach
hedonizator, spiralne urządzenie
o wysuwanym ostrzu
pracuje na pełnych obrotach)
i brzydkie materie porzucone
przez psy i ich właścicieli
wokół ornych ławek
(jest tyle do żłobienia
że aż nie wiadomo, od czego zacząć:
imiona, lub tylko inicjały zakochańców
dzikie serduszka
wulgaryzmy)
nieco wyżej
poza zasięgiem wzroku smartfonerii
stanie sieć pomników. postaci w wiecznej walce
ktoś przez wieki będzie
chwytać drugiego za rękę
inny - ściskać karabin
pojawią się tablice, barbarzyńsko
przygwożdżone do drzew
na większości - zatarte inskrypcje
wystarczy, że powieje silniejszy wiatr
i z szumnych deklaracji wiecznej pamięci
nie pozostanie nic
(ile wyczytasz z faktury granitu
tyle twojego!)
niektórzy przechodnie będą się upierać
to nie tak, słowa zwyczajnie
przeciekły przez kamulec
wsiąkły w miąższ
i jakby zrobić nacięcie, podwiesić butelkę
- nałapałoby się trochę nowej treści
przynajmniej litr
ziarenko ciągle odbija się od gleby
park jeszcze nie chce się ukorzenić, zaistnieć
teren się broni, chce pozostać
czysty, pustką w fazie rozkwitu
(jakby ktoś złośliwy wylał wiadro chemikaliów
by ziemia podjałowiała!)
czekaj, niedługo pojawią się pierwsze chwasty
nie minie rok, a ktoś między pokrzywami
postawi tabliczkę z napisem SZANUJ ZIELEŃ
oceny: bezbłędne / znakomite
moje kości zmieszane ze zwierzęcymi
(vide pierwszy dwuwers)
Dlaczego tak właśnie BĘDZIE?
Bo tak BYŁO??
W takim Gryfinie np. wielki park miejski między pocztą, ogólniakiem, strażą pożarną i linią kolejową Szczecin - Wrocław jest tak naprawdę zrównanym z ziemią ogromnym przedwojennym niemieckim cmentarzem i kirkutem (2 w 1) oraz miejscem, gdzie wiosną 45. r. pogrzebano poległych Wermachtowców, którzy padli w czasie forsowania Odry. Ilu ich było? Nikt dzisiaj tego nie pamięta. Ba! dzisiejsi Gryfiniacy o tym w ogóle nic nie wiedzą. Tabula rasa!
Trupy samych zabitych Czerwonoarmiejców policzono skrupulatnie (prawie 8 tys. ludzi) - i tych pochowano w tym miasteczku na zupełnie osobnym miejscu na Górnym Tarasie.
Historia jest ALBO /jak ten zoopark?/ uzgodnioną kartą wydarzeń, jak to genialnie zauważył szczwany cesarz Napoleon Bonaparte, ALBO celowo wykasowanymi ze zbiorowej pamięci białymi plamami = totalną niewiedzą
i ktoś /na tym pobojowisku zwanym parkiem historii/ postawi tabliczkę z napisem SZANUJ ZIELEŃ
(patrz finał - cytuję z pamięci)
Zapatrzeni w swój prywatny talerz przeoczamy coś dużo bardziej od niego cennego