Przejdź do komentarzyUpiór apokalipsy
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaproza
Data dodania2020-03-31
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1282


Upiór apokalipsy


Upiór apokalipsy, anioł śmierci – tak określają polskiego, mlaszczącego knypla, media na świecie w kontekście podżegania do wyborów prezydenckich w maju. Anioł śmierci… - tak określano pewnego lekarza, niemieckiego lekarza, który w Oświęcimiu eksperymentował na Polkach i Polakach z chorobotwórczymi mikrobami. Nazywał się: Mengele. Brawo Kaczyński! Zwany przez średniowieczny desant, zbawicielem. Brawo Kaczyński –  polski Mengele!


Rozmawiałem ze zwykłymi ludźmi, sympatykami programu pincet plus, a przeciwnikami gender, LGBT i uchodźców. Zaczynają przebąkiwać o szubienicy dla Mengele. Zgoda! Ale szatan ma warunek: to musi być struna fortepianowa. Tak, moi kochani. Strunka, albo wleczenie za wozem. Nie sprawcie mu zawodu!


Młodzi pisuarczycy mówili: nie można imprezować ze znajomymi, nie można się spotykać w grupie, nie można wychodzić z domu, a wybory można zrobić??? Gdzie do chuja?


Byłem w Łomży, gdzie przez ostatnie sześć lat w przestrzeni publicznej nie istnieli inni, niż pisuarowi, kandydaci na urzędy lokalne i centralne. Nagle: Amba Fatima! Za to już przy wjeździe do miasta bilbordy z Kidawą Błońską. Cud nad Narwią!


Lokalni włodarze w całym kraju kolejno ogłaszają bojkot wyborów prezydenckich. Pierwszy, prezydent Ciechanowa!


Wzywam wszystkich pikadorów! Bydle się podłożyło, dźgajcie teraz z całych sił!


A miało być tak pięknie… godność miała być! I będzie! W izolatkach bez pożegnania z rodziną. Trzynastki miały być i czternastki i piętnastki. Zapłacone, zapierdalać na wybory! A tu… puk, puk! - Kto tam? – Szykuj się! – Kto ty? – Kostucha, nie lękaj się, Maryja czeka!


Ohydne? Spójrzcie, kurwa, na siebie!


PiS wygrał wybory wspaniałym hasłem: „Polska w ruinie”. Znaczy się, że zastał Polskę zrujnowaną doszczętnie, ale w cudowny sposób odbudował. To teraz w cudowny sposób zostawi w ruinie. W prawdziwej ruinie.


Darowanymi banknotami będziecie szorować hemoroidy i wyklejać wychodki, jak za Grabskiego. Kudły z pustych łbów drzeć i pustymi walić garami, po ścianach chodzić, a po kątach zawodzić. A Korona jak Mojżesz przeprowadzi wasze plemię. I będzie pięknie. Wystarczy odrobina intelektu i inteligencji, by rozumieć, że nie jestem polakożercą, tylko pisożercą. To samo dotyczy liczby mnogiej. Wszystkich Polaków ona nie obejmuje. Ale przecież to Mengele posortował Polaków, więc niech się ode mnie liczba mnoga odpierdoli (jakby co).


Mengele wykombinował, że w razie ostrej pandemii leczone będą tylko osoby do 55 roku życia. Można kupić respirator za sto trzydzieści tysięcy. Warto się pośpieszyć, bo po wyborach mogą być po dwieście tysięcy.

  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie uchylaj im, bo nie będzie niespodzianki.
Jeśli Kaczyński zmartwychwstanie i zademonstruje ślady po fortepianie, to wtedy w niego uwierzę.
Bo, moim zdaniem, siła w Narodzie jest taka, żeby go jebać nim po łbie.
avatar
Tekst dobry, tylko że ja już przestałem wierzyć w rozsądek Polaków.
avatar
Legionie, rewelacja, ale smutna rewelacja, gdyż pazerny Mengele nadal twierdzi: - Wybory w maju bendom, bo być muszom, choćby po nas została ruina.
avatar
Jako Pisuarczyk odpowiadam do POpaprańców - chodzicie do marketów po chipsy to równie dobrze możecie zagłosować .
Nadto ma być możliwość głosowania ,,za pośrednictwem,.
Nadto nie słyszałem by ktoś tak nazywał -anioł apokalipsy itp . Dla mnie to mąż stanu jakich mało. Wszyscy jego oponenci znikły jak męty przy dezynsekcji - pozostały tylko świeże młode knypki typu Mitras lub Błońska . Czyli młode dziady którym bardzo trudno nawet udawać mężów stanu .

Niestety wszystkiego nie byłem w stanie przeczytać . Dodam jedynie że We Francji , Bawarii i USA odbyły się wybory. No i do wyborów w Polsce jeszcze wszystko może się wydarzyć więc polecam się wewnętrznie wyciszyć .

Do zobaczenia moi mili, podkręceni, hipokryci :-)
avatar
Mój komentarz będzie na temat komentarza, za co przepraszam autora tekstu.
Panie Rozar. To, że się pan pozamieniał na łby z kimś, kogo nie ma w encyklopedii,to jest pana prywatna sprawa. Ale dysponuje pan możliwościami artykułowania, co nie czyni pana człowiekiem, jednakowoż weź pan pod uwagę że ja nie popieram Pisu ani Po ani żadny inny. Kaczyński to chuj, jakich mało, niech się pan zapyta zresztą Wałęsy, a ja się nie boję więzienia, bo ten chuj nigdy nie osiągnie takiej władzy, która by mogła mnie posadzić. To nie ten format co Jaruzelski.
A nawet, gdyby się wam to skurwysyny udało, to grypsy z celi będą zabójcze.
avatar
I jeszcze coś panu powiem. Kiedy zginął Lech Kaczyński, ta mała nutria przejęła jego energię. Normalnie człowiek idzie do światła. Wiedziałem że są nieprzyjemni od czasu gdy zobaczyłem ten film. O dwóch takich co ukradli księżyc. Tragedia, współczuję. Ale to co wyprodukowali wokół tego wydarzenia to jest zbrodnia. I teraz trudno się dziwić, że ten świat wam to oddaje w takiej a nie innej formie. Moim zdaniem Kaczyński, kiedy się skończy ten serial, dostanie 8 lat, Wyjdzie po czterech, bo w celi czekają już na takiego geniusza, i, wie pan, wyjdzie wcześniej za dobre sprawowanie. Dlatego nie jestem zwolennikiem tego, żeby go zdjąć. Niech sobie dokończy swoje dzieło. I weźmie pełną odpowiedzialność. A pan... coż. Nie zazdroszczę panu. Bóg na niebie widzi że jestem pana jedynym przyjacielem. U mnie pan znajdzie miskę. Bo nic mnie tak nie sprowadza do śmiechu jak opowiadania błazna któremu się wydaje że żyje.
avatar
Dziękuję bardzo. Rozarowi także. Nie musimy się zgadzać z Rozarem, ale cieszę się, że Rozar "jest". Ubogaca społeczność naszą Publixową, ale także tę rozumianą szeroko. Rozar nie rządzi na terytorium w którym żyję, ani nie ma wpływu na rzeczywistość, a za poglądy nie mam pretensji, a nawet odczuwam wdzięczność od sił wyższych, gdy są odmienne od moich. Z mojej perspektywy dla higieny, a z perspektywy społeczeństwa dla równowagi.

Nie trzeba mnie przepraszać za komentarze do komentarzy komentatorów. To standardowy proceder pod wieloma z moim tekstów. One są jak kotły w których gotują się schwytane dusze. Zapominają kto podkłada - po prostu i się iblują nawzajem ("Iblować" - rzezać, tarmosić, wecować. W wersji soft).

A jeśli chodzi o Mengele, to gdyby go na serio wleczono po bruku, to bym krzyczał do tej hordy: "Wolniej tam! Przecież nie trzeba się spieszyć".

Dodam, że Orban zdaje się zapomniał, jak Węgrzy upiekli kiedyś na żelaznym tronie swojego satrapę. Tak się darł, że przez kilka wieków nie miał godnego naśladowcy.

To demony robią takie rzeczy. Są przywoływane przez samych uzurpatorów.
avatar
Najbardziej smutne w tych rozważaniach(jakby nie było moralizatorskich)jest to, iż autor owego wiekopomnego dzieła widzi jedynie jedną stronę medalu.Jak powiedział śp.Abraham Lincoln - "Demagogia to umiejętność ubierania najbardziej lichych idei w najwznioślejsze słowa". I chyba jego "powiedział" jest uszyte na miarę tego reportażu.PS.Demos - lud, agogos - wiodący, prowadzący.Rzecz jasna autor jest w tym wypadku przewodnikiem niewykształconej rzeczy potakiwaczy.Jest niczym Lucyfer niosący światło zagubionej tłuszczy.Pan Rozar nie ma wpływu na rzeczywistość.Tak Pan napisał w swoim komentarzu.Wynikałoby z tego, że Pan takowy ma.BRAWO.Samozwańczy Kazimierz Wielki.Zastał Polskę drewnianą a zostawi murowaną.Niestety.Rzeczywistość jest brutalna.Będzie Pan nadal publikował reportaże na Publixo.Czy się to Panu podoba czy nie.Nic ponadto.Podobnie jak ja.Istnieje jeszcze druga ewentualność.Polski Breivik.W sumie - niegłupie :).Pozdrawiam.
avatar
Panie Voldur, to jest tylko pańska interpretacja mająca na celu sprowadzenie zjawiska jakim jest wykreowany przeze mnie byt na Publixo do marginalnego wybryku społecznego. A co, jeśli ma pan do czynienia z siewcą? Poza tym, to fantastyczne sondy, które skłaniają ludzi do wymiany prywatnych poglądów. Świat, który proponuję, wrze tuż pod powierzchnią, panie Voldur. Pozdrawiam.
avatar
To, czego w naszym życiu społecznym jesteśmy świadkami d z i s i a j, było na Matce Ziemi i wczoraj, i wieki temu, i całe tysiąclecia - i nie trzeba tego tłumaczyć komuś, kto bodaj trochę liznął historii i ten pacierz zna.

Co to oznacza?

Ano, tylko to, że chociaż to my-ludzie jesteśmy śmiertelni, "czasowi i przemijający", to już wyznawane przez nas idee i uprawiany język już nie! W tym sensie człowiek jest jedynie medium, wyrazicielem i nośnikiem wcale nie swoich poglądów, bo te narzuca ci świat, w jakim się obracasz.

Takie odwieczne idee jak rozdawnictwo kiełbasy, zamordyzm, dobry wujaszek, krwawe porachunki z przeciwnikami, moja armia, mój parlament, moje sądy i mój trybunał, "jawiemlepiej", traktowanie ludzi /w tym wieśniaków, kobiet, kolorowych tęczowych/, jak gorszego sortu, "znajdźcie mi człowieka, a ja już haka na niego znajdę", "my rządzimy - wy siedzicie" itd., itd. ludzkość już widziała na całym ziemskim globie wszędzie i od zawsze - i zobaczy przez następne lata, wieki... i tysiąclecia :(

"Jakie młodzieży chowanie - takie rzeczypospolite" /hr. Jan Zamoyski/

Żeby wyjść z tego zaklętego przeklętego kręgu, trzeba jako ludzkość ODCIĄĆ SIĘ od przeszłości,

co nie jest wykonalne, gdyż - jak pamiętamy - nawet "x" potopów z zagładą człowieka na Ziemi nie wyzwoliło nas od krążących w naszych żyłach idei
avatar
Osobowość mengele (a o tym mowa w tym tekście) wysysa się z mlekiem matki, babki, prababki, praprababki, kalibabki
avatar
Jedną z tych ponadczasowych idei jest tytułowy anioł Apokalipsy, wcielany w kolejnych Napoleonów i kolejnych mengele. Nie znamy w historii takiego przypadku, żeby ten anioł przeżył
© 2010-2016 by Creative Media
×