Przejdź do komentarzyKopernikańska spuścizna
Tekst 19 z 27 ze zbioru: Nie nieprawda
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2020-05-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1210

KOPERNIKAŃSKA SPUŚCIZNA

Dawno, dawno temu Mikołaj Kopernik odkrył niesłychanie istotne prawo. Wiecie jakie? Jest stosowane w bardzo wielu dziedzinach i aspektach otaczającej nas rzeczywistości. Niestety.

Kilka lat temu sąsiad poprosił, bym kupił mu dwa wina prostujące. Zrobiłem to i wracając do bloku przestudiowałem ich etykietki. Sam niegdyś spożywałem tych win duże ilości i byłem zaskoczony zmianami, jakie zaszły w tym aspekcie. To po pierwsze już nie jest wino, ale napój alkoholowy na bazie piwa. A po drugie butelka zawiera nie 0,75 litra, albo 0,7 litra, ale – nie wiem dlaczego tyle – 0,657 ml.

Dla koneserów niesmacznych piw sklepy sieciowe mają w ofercie te najpodlejsze w plastikowych butelkach. Na pierwszy rzut oka są one litrowe. Tak naprawdę jednak mają tylko 0,9 litra.

Dilerzy narkotyków już dość dawno wprowadzili do systemu rozliczeniowego nową jednostkę: mały gram. Nie ma jej w systemie metrycznym. Nie ma jej w żadnym systemie. Tam, gdzie funty i yardy jej odpowiednikiem pewnie będą małe uncje. Nie da się jej przeliczyć tak jak yardów na metry, czy stopni niemieckich na milivale. Małe gramy są po prostu uznaniowo mniejsze od gramów. O ile? Któż to wie?

By wyjść z kręgu używek i znaleźć się w obszarze zarabiania na nie, to z outsoucingiem spotkało się wielu z nas. Wiele firm woli wynająć pracowników, niż ich mieć u siebie na etacie, płacąc im wyższe stawki niż swoim.  Niby to więcej kosztuje, ale im nie trzeba płacić za zwolnienia lekarskie,  urlopy i składek za nich odprowadzać, czyli – per saldo – wychodzi tanio.

Aby dojechać do pracy korzystam z komunikacji publicznej. W Kielcach jeszcze do niedawna, w którą stronę bym nie pojechał, to płaciłem 3 zł. Po ostatniej podwyżce wymyślonej przez prezydenta Wentę Bogdana, jeżeli wybiorę nieco dłuższą trasę powinienem zapłacić 3,60. Wcześniej jak wsiadłem i skasowałem bilet, to tym autobusem, jeśli zahaczał o ten peeselowski interior mogłem jechać i jechać. Dziś taki jednorazowy bilet jest ważny 40 minut, nawet jeśli trasa jest dłuższa i jeśli chcesz dojechać dalej.

Te przykłady można by mnożyć – moglibyście sami podać ich wiele.

Jest jednak jedna grupa społeczna, która trzyma poziom – nasi politycy. Bo jest tak niski, że, owszem, dałoby się zejść niżej, ale…

Prawo Kopernika samo stało się swoją ofiarą, bo spiratował je jakiś angol i przedstawił jako swoje. Ten angol nazywał Grisham i dziś w świecie jest ono znane jako jego prawo. Tylko w niektórych opracowaniach zwie się ono prawem Kopernika – Grishama.. Brzmi ono tak: gorszy pieniądz wypiera lepszy z rynku. Jak to działa w życiu? – mamy mniej i gorzej za drożej.


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo dobry tekst. Czysta, życiowa prawda.
avatar
...No i poszły konie po betonie z tą Kopernikowską spuścizną. ;) Dobry tekst.
avatar
I żeby było jasne: Kopernik opisał to, co robili inni. Nie promował. Zauważył.
avatar
Inne przykłady prawa Kopernika-Grishama?

Rynsztokowe słownictwo wypiera słownictwo kulturalne.

Mix masłopodobny /tzw. "masło"/ wypiera masło masło.

Gorszy sort wypiera ten lepszy, etc., etc. ;(
avatar
Pointa:

MAMY MNIEJ I GORZEJ - ZA DROŻEJ.

(patrz finalna konkluzja)
avatar
Podleje nam coraz bardziej trująca żywność, podleją usługi, w których jak w peerelowskich skeczach z Kobuszewskim za pukanie młotkiem po ścianie płacisz istne kroc8e, i na fachowca czeka się tygodniami, podleją relacje z ludźmi, sprzęty AGD tuż po gwarancji "idą" na szmelc, ż9na zaraz po ślubie to jakaś stara miotła... Ten Kopernik najlepiej by zrobił, jak by cicho s8edział i tych wszystkich swoich odkryć nam oszczędził!
© 2010-2016 by Creative Media
×