Tekst 169 z 211 ze zbioru: Otwarta szuflada
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-06-23 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1363 |
Nie przegapić dni
Co takiego kryły ściany domu
Że na ulicę miasta z heytem wybiegli
Jak topielcy tropią bliską skałę
Chcąc opatrznościowo wynurzyć we świcie
Czy to przywiązanie do kanapy
Gasiło płomyk nieśmiertelnego ściegu
Co wskazywał kierunku płynięcia
W bezpiecznym dotarciu do drugiego brzegu
Otchłań jest cieniem powstania lęku
On istnieje on jest w biegu wzrasta z brzękiem
Jak przepaść zmusza ptaka do wzlotu
Przed nagłym spadnięciem z progu z jękiem