Przejdź do komentarzyGoście z Hanoweru w ''Bucie...''
Autor
Gatunekprzygodowe
Formawiersz / poemat
Data dodania2020-11-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń957

Raz w tym *Bucie...*

w domu uciech

zagościli

goście mili

z Hanoweru.


Przy Helmucie

już bez sterów

w nocy po północy

zakręciła się Milenka,

znana nam Słowenka,

Franzem się zajęła Ziuta -

w czarnych butach,

w dłoni jej szpicruta.


Blondyn spał na krześle,

bo o łóżku

nie pomyślał wcześniej.


I choć było miło,

przebudzenie rankiem

wszystkich otrzeźwiło -

i to dość boleśnie.


I straż była,

i policji siła -

Blondyn tylko śmiał się

głupio i obleśnie.





  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
No, no, a to ci była zabawa. Ziuta w roli dominy. Milenka... Zaraz, czyżby to "ta" znana nam Słowenka? ;)
avatar
Bez sterów najlepsza zabawa. Tylko że potem Policja. Ja to mam wycięte ze 2,5 roku. Tyle się łaziło po omacku.
© 2010-2016 by Creative Media
×