Przejdź do komentarzyNawarstwienia
Tekst 160 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-02-11
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń855

spróbujmy się zgubić. przeklęty chaos. znów jestem

mętlikiem, mówię kilka zdań jednocześnie

(filozofia wiat przystankowych, szaletów,

list, który można wysłać jedynie

w pogniecionej kopercie. ciężka świadomość

że zapalniczka to nie to samo, co zapalarka.

i inne bzdety wpychające się w kolejkę

z czachy na powierzchnię.)


KRZYCZĘ CI PROSTO W TWARZ! tyle

objawionych prawd!

szaleństwo, w którym koniecznie chcę trwać!


...e, skreślam ostatni wers


szaleństwo, w którym szukam kartofli.

płyt Renaty Przemyk. badziewia wszelakiego.


kot chce się bawić, więc zamykam go

w piwnicy. kończy się pasta do zębów.

właśnie napisałem tekst, z którego nie idzie

wyłuskać choćby jednej zdrowej frazy.


jestem chodzącym bezsensem. gdybym miał

określić siebie, najdobitniej, w jednym zdaniu,

brzmiałoby ono: Szkarłupnia opowiada perhydrol

smutnym powstańcom warszawskim.


rozsadza mnie gorączka, może zaraz

przyjadą panowie w czerwonych

kombinezonikach, z tłumicami.

i zduszą w zarodku, zanim zdołam

powiedzieć coś naprawdę istotnego



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×