Tekst 207 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-02-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 875 |
Kwestia z dramatu
Z jej ust wyszedł nóż.
Ciął wszystko, co wisiało w powietrzu.
Zawsze coś wisi.
Musiał się odsuwać niczym rak,
purpurowy od pochlebstw,
gdyby to nie były kamienie
rzucane pomiędzy cięciami.
Chleb powszedni.
Wytrwale, zaciekle i z pasją,
jakby to była kwestia z dramatu
w Teatrze Powszednim.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: dobre / słabe
Serdecznie, Legionku :)
oceny: bezbłędne / znakomite
(patrz tekst i tytuł)
/w dziedzinie opery/ nasz wielki Wielki Moniuszko, na scenach teatralnych Molier czy Szekspir etc., etc.
byli /także/ na usługach królów
TEATR POWSZEDNI
(vide końcówka wiersza)
??
Trawestując Mickiewicza,
Zbrodnia to niesłychana:
PANI ZABIJA PANA,
A PAN PANA -
OD SAMEGO RANA!
I tylko na taki teatrzyk patrzysz dzień po dniu
Trwa w najlepsze wszędzie dookoła
;(