Tekst 65 z 129 ze zbioru: myśli
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-04-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1138 |

każdego poranka patrzę w lustro
po drugiej stronie
ta sama twarz z workami pod oczami
toczy się życie nie wiem czy piękne
możliwe że odbicie żyje własnym rytmem
powtarzają że czas wymysłem dla mas
łatwiej kontrolować niewolników
czas po tamtej stronie ucieka w przeciwnym kierunku
kręci dynamo po kole przyszłych dni
po drugiej stronie lustra płynie rzeka
rozkwita las tętni życie w warstwach tęsknoty
kolega z lustra podobny do mnie
idzie do roboty rozbity szklany
w kilku kawałkach uważaj na drodze ślisko
spotykamy się wieczorem przy wspólnej toalecie
by zgolić jednakowo zarośnięte brody
lecz dzielą nas przeciwne strony
z błyskiem w oku wyrażamy siebie
mimo szkła pomiędzy nami
oceny: bezbłędne / znakomite
ja
mnie
o mnie
dla mnie
ze mną
przy mnie
do mnie
mną
we mnie