Zgrabny i śmieszny limeryk. Warto przenieść przecinek z wersu trzeciego na koniec pierwszego. Niby dwa błędy interpunkcyjne, ale bilans wychodzi na zero, wobec czego nie obniżam oceny za poprawność językową.

Ktoś "walnął" Ci minusa, lecz za co, to nie mam pojęcia ... usunąłem swoim plusem

Dzięki. Dobromirze, jest tu grupa popaprańców, którzy żywią się minusową czerwienią. Cóż, można im jedynie współczuć, a szczególnie ich guru.

Fajny limeryk, Dobromir. A w pierdlu Felek ma jeszcze wiele innych atrakcji — w oczekiwaniu na śpiew skowronka. ;)

Ciąg przyczynowo-skutkowy:

szwagier-kłonica-pierdel (ochronka)

/patrz podsumowanie/

jest matematycznym i/lub alkoholowym ciągiem kolegi Fibonacciego,

i krzywa kubatur zakładów penitencjarnych dlatego zawsze jedynie - i to skokowo! - nie maleje, a R O Ś N I E

Nie ujrzy skowronka ni innego ptaszka,
Kto podnosi rękę na swego wujaszka.

szwagier czy wujaszek
- nie dmucha się w kaszę ..!!!

Siedział skowronek we Wronkach,
Wywodził zza krat tam trele.
Płacze skowronka samotna żonka,
Płacze piskląt ich wiele.

Dzień "Świstaka" i "Skowronka" u nas kończy się we Wronkach.