Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-05-16 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 917 |
W Kuzminskoje była też księgarnia
Ze świętymi obrazami,
Portretami możnych tego świata
I książkami -
To tutaj zaopatrywali się w swój towar
Wędrowni handlarze obwoźni.
- To co, chłopkowie, nie potrzebujecie
Przypadkiem generałów? -
Pyta naszych biegunów stary szczwany kupiec.
- A no dawaj ich tu, a żywo!
Tylko żeby byli prawdziwi!
Tacy przynajmniej po sto pudów*) każdy!
I żeby wyglądali choć tak groźnie
Jak sam Iwan Groźny!
- Dziwacy z was jacyś! Cóż to za poglądy?
Toż nie o wygląd przecie chodzi...
- Tylko o co? Żartujesz se z nas chyba, przyjacielu!
Chcesz się pozbyć tych swoich bohomazów?
I co my potem z tym śmieciem zrobim?
Dla naszego chłopka
Wszyscy generałowie jednacy,
Jak te szyszki na sośnie;
Żeby jakiegoś podleńkiego na wsi sprzedać,
Trzeba cudu, a tłustego i groźnego
Każdy chętnie kupi...
Dawaj tutaj samych wielkich,
Postawnych jak ten byk,
Pierś jak góra, oczyska jak u smoka -
I żeby medali miał tyle
Co tych gwiazd na niebie!
1865
.............................................
*) pud - dawna rosyjska jednostka wagi równa 16 kg z kawałem
oceny: bezbłędne / znakomite