Tekst 9 z 10 ze zbioru: Początki
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2021-06-04 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 631 |
Siedzisz sam, światło gaśnie,
Jakieś dźwięki, co to za baśnie?
Zapalasz świeczkę, cisza wokół,
W Twojej głowie jakiś niepokój,
Wstajesz i idziesz do góry po schodach,
Nagle słyszysz dźwięk kości łamanych w twych stopach,
Spadasz na dół, okiem dostrzegasz,
Że ktoś po schodach schodzi tu teraz,
Wstać nie potrafisz bo nogi złamane,
A dziwna postać ma czarne oczy zapłakane,
Wystawia swą rękę i łapie za szyję,
`No chodź kochanie na małą chwilę`,
Zabawa ta długo pewnie nie trwała,
Gdyż godzinę później policja pod domem już stała,
To tylko początek tego dochodzenia,
Wcielisz się czytelniku w różne wcielenia.