Tekst 45 z 146 ze zbioru: Tłumaczenia na wasze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-06-06 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 806 |
W pobliżu drogi pośród pól,
Jeden tylko Bóg wie, po co,
Wyrosła samotna gęsta lipa,
Pod którą przysiedli nasi strudzeni wędrowcy
Z pobożnym życzeniem:
*Ejże, stoliczku zielony, nakryj się!
Chlebem-solą poczęstuj!*
I rozwinął się bajeczny obrus,
A na nim czyjeś życzliwe ręce
Wina całe wiadro postawiły,
Kromek chleba istną górę nakładły
I znowu we mgle porannej w pustkę zapadły,
Jakby ich nigdy nie było.
Ludzie po kolei posilili się;
Jeden z nich pozostał przy pustym wiadrze stróżować,
A pozostali wmieszali się w ciągnącą z jarmarku gromadę,
Szukać swego szczęścia:
Każdy z nich zapragnął jak najszybciej wrócić do swoich...
1865
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam:)