Przejdź do komentarzySpacerkiem wokół Zamku Książ
Tekst 96 z 94 ze zbioru: Niezwykłe przygody i przeżycia
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaproza
Data dodania2021-08-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń865

Spacerkiem wokół Zamku  Książ


Zamek Książ położony jest w północno-zachodniej części miasta Wałbrzych w dzielnicy Książ na Pogórzu Wałbrzyskim. To ogromne zamczysko jest jednym z największych w Europie i trzecim w Polsce, po Zamku w Malborku i oczywiście po Zamku Królewskim na Wawelu.

Zbudowany został na wysokim cyplu skalnym w zakolu rzeki Pełcznicy na wysokości 395 m n.p.m. Posiada ponad 400 pomieszczeń, a jego powierzchnia użytkowa wraz z kilkunastoma zabudowaniami znajdującymi się wokół zamku wynosi aż 16.822 m².





Kompleks zamkowo-parkowy składa się z szeregu budynków, tarasów ogrodowych oraz ogromnego parku o łącznej powierzchni ok. 26 ha.

Zamek ma piękną historię, ale też i straszną. Bardzo straszną. Zwłaszcza za czasów II wojny światowej. Mnóstwo wiadomości o niej można znaleźć w Internecie.


Będąc na Dolnym Śląsku, nie sposób nie odwiedzić tego pięknego i tajemniczego zamku. Ja zwiedzałam go już parokrotnie, robiąc za każdym razem mnóstwo zdjęć. A jako że mam szczególny sentyment do zamków, często do tych zdjęć wracam i podziwiam jego niezwykłe piękno na ekranie komputera.

Tym razem zwiedzałam go tylko z zewnątrz. Tak zadecydowałam, ponieważ ktoś z psem musiał pozostać, a moja rodzinka była tu po raz pierwszy... Zapraszam więc na wirtualny spacerek wokół zamku:

























Panie recepcjonistki ostrzegały nas przed kotem Bolkiem (imiennikiem księcia świdnicko-jaworskiego, Bolka I Surowego, który w latach 1288–1292 wniósł ten zamek). Mówiły, że jest bardzo groźny i że bez pardonu atakuje największe nawet psy, rzucając im się na grzbiety z przeraźliwym miauczeniem i warczeniem.

Dziwne, bo jakoś Aramisowi dał spokój. Obserwował go tylko. Pewnie wyczuł w nim niemiecki rodowód. :D






W końcu, po czterogodzinnym zwiedzaniu, nadszedł czas, aby się pożegnać z Zamkiem Książ... Żegnają nas piękne hybrydki.






Te piękne książańskie nenufary dedykuję wszystkim miłym Gościom odwiedzającym mój profil.





  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dzięki za hojnie ilustrowany tekst. Wiele lat temu zwiedzałam zamek, ale niezbyt wiele pomieszczeń było udostępnionych turystom. Kolejną wizytę uniemożliwiły ulewy w tym rejonie, samochodem nie jechaliśmy, a płynęliśmy po jezdni zalanej wodą na około trzydzieści centymetrów. Po tej przygodzie Seicento znalazło się w stacji obsługi w Wałbrzychu, a zamek wypadł z programu podróży.
avatar
Pani Bożeno, to rzeczywiście mieliście przygodę, a przy okazji także i pecha.

Skoro nie miała Pani możliwości dokładniejszego zwiedzania zamku, to tym bardziej cieszy mnie, że choć wirtualnie może go Pani zobaczyć u mnie. :)
avatar
To już chyba dwa lub trzy lata minęły od zwiedzania Zamku Książ. Tylko przez jego fotograficzne otoczenie wróciły tamte obrazy. Nieustannie podziwiam i gratuluję.
avatar
Dzięki, Janko! To mój drugi ulubiony zamek. Po zamku w Mosznej oczywiście. :)
© 2010-2016 by Creative Media
×