Tekst 3 z 9 ze zbioru: na brzegu ziemi
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-10-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 634 |
przypomniałem sobie burego kota
był wielki leniwy i zdrowy
i lśnił pomarańczowym słońcem
kiedy łasił mi się o łydki
liście na drzewach miały kolor
wszystkich kotów z okolicy
krówka był stary i ledwo widział
misza łasił mi się o łydki
a węgielek
jak to on
siedział na szczycie kopca i
pogardzał wszystkim
czarny jak nadchodząca noc
powietrze było kruche niczym
suchy lód na kałużach nazajutrz
a dym z komina nigdy już
nie pachniał tak dobrze
pamiętam że pomogłem babci
nieść wiadra z wodą
miałem kurtkę z wrzecionowatymi
guzikami
a babcia na głowie chustę pełną trosk
ten wieczór był nieruchomy jak bóg
nawet słońce stężało na wieki
i tylko misza szedł za mną
i tylko mroźny dym z komina
szedł w niebo
i nic nie zapowiadało kresu
kotów babć
wyrośnięcia z kurtki
oceny: bezbłędne / znakomite
Kto tej łaski dostąpił, dobrze pamięta swoją dziecinną kurtkę, wszystkie babcine bajki, kotki - itp. drogowskazy - i nigdy nie zagubi się we mgle
oceny: bezbłędne / bardzo dobre