Tekst 135 z 231 ze zbioru: Dialog na dwa krzesła
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2021-10-18 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 752 |
Wyszedł mi wiersz
w miasto
W muzykę knajpianą
Na piwo
Pikantne skrzydełka z sosem
W gwar i w pogaduchy
O niczym
Więc o wszystkim
Rzucił na krzesło kapotę
Niedbale zmierzwił czuprynę
Przy barze upuścił rymy
Zagadał o Gałczyńskim
Przerwał gdy zblusił go blus
I ochra w drinku urzekła
Wyszedł mi w miasto wiersz
Nie kazał czekać
Gdy wrócił skwitował krótko
Że piwo przegrało z wódką
Bo trudniej na mieście o człowieka
Niż w necie o poetę
I że skrzydełka od skrzydeł lepsze
Jutro wyleczy kaca
I spisze na medal trzy słowa
Tyle wystarczy po blusie
Nim zagra mu rym
I naga bossa nova
oceny: bezbłędne / znakomite
Zabrał ze sobą słów worek,
Lecz wrócił w piątunio -
I to nie sam! Z mamunią!
Rany zaleczy, siniaki -
Ot, los tułacza,
Los byle jaki :(