Tekst 124 z 207 ze zbioru: to jest już koniec
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2022-01-14 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 909 |
ciągniesz jak rannego na wojnie
skostniały świat widzę z krawędzi z przedmieścia
ze wzgórza miasta opustoszałe szaro i brak świateł
zasypani wspomnieniami wybiegamy w przeszłość
było dziecinnie było dobrze każdy dzień
niósł radość młode kwiaty w dłoni
kwiaty jabłoni kłosy żyta na chleb
dzisiaj wojna w głowach z niewidzialnym wrogiem
zasłaniam twarz szalikiem made in China
duszące powietrze i słowa na grobie
żył lecz skonał umarł a tak chciał żyć
żył jak książę umarł jak biedak z Nędzników
żyjemy na cienkiej nitce żyjemy mimo że nas nie ma