Tekst 125 z 207 ze zbioru: to jest już koniec
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2022-01-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 922 |
Chmielu włóczęgą
opuścił Łódź
by zamieszkać na brzegu
spojrzał
na Bukowe Berdo Bieszczad
na Połoninie na zielonym dywanie
lubił poleżeć zaglądać w niebo
śpiewał ciepło
nim rozwinął skrzydła
anioł kazał mu się zbierać
płakało Niebo
płakała Ziemia
szkodą wielką
pożegnać człowieka
niech mu dobre słowo sprzyja
uklęknę przed figurka świętą
pójdę dalej
opowiedzieć historię o człowieku
co duszę
pod swetrem skrywał
(bard Przemysław (Chmielu) Chmielewski zm.2017 roku)
oceny: bezbłędne / znakomite
Dzięki takim widokom oraz oddalom, samej umiera się z tęsknoty.
Bardzo serdecznie :)
Pozdrawiam serdecznie:)