Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2022-02-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 780 |
Mało kto wie, że małpa płacze tylko wtedy, kiedy schowa się głęboko w zagajniku, i nikt jej nie widzi. Lepi wtedy kluski, zamiata liściem palmowym podłoże, wchodzi na drzewo i spogląda w stronę gdzie zniknął miły, który miał przynieść arbuza.
Małpy nie zakładają partii, w każdym razie nie w tym sensie, żeby się wyżywać na współplemieńcach w parlamencie. Ale plemię małpie bardzo przypomina wspólnotę, którą buduje człowiek. Wódz jest jeden i panuje na zasadzie prawa dźungli. Małpy wędrują, odpoczywają, ich praca jest niewymagająca, czasami spółkują ze sobą. W sytuacji zagrożenia jednoczą się. Ale tylko wtedy. Zazwyczaj rozleniwione obgryzają łodygę, przykrywają się liściem, śpią.
Nie potrzebują łóżek. W związku z tym nie potrzebują też sklepów z łóżkami. A co dalej idzie nie potrzebują kart kredytowych. Oraz banków. I dlatego są w rozwoju cywilizacyjnym nieco wyżej niż ludzie.
Na dalszym szczeblu rozwoju znajduje się żółw, który w trosce o swój komfort zabiera wszędzie ze sobą swój dom. Nie pukaj nigdy w skorupę żółwia. Nie otworzy ci.
oceny: bezbłędne / znakomite
Że zwierzaki z wielodziesięciomilionowym /zbiorowym/ doświadczeniem przetrwają nawet zderzenie kontynentów, wybuch wulkanu Yellowstone i kolizję z meteorytem jednocześnie (3 & 1),
zaś wszystkowiedzący /ci, co niczego nie czytają/, a wraz z nimi także my-szare myszki
(patrz tytuł i poradnik)
niestety, niestety,
N I E
inteligentne małpy contra wszystkowiedzące żółwie
(patrz alegoria)
to, niestety, przegrana tych pierwszych