Przejdź do komentarzyRocznica śmierci Kaczmarskiego
Tekst 81 z 105 ze zbioru: Prawda ponad wszystko
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2022-04-10
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń805

Kaczmarski , Gintrowski, Ciechowski, Niemen - oto artyści którzy odeszli przedwcześnie.

Łączył ich nie tylko wielki talent, patriotyzm i świadomość ale i niezależność twórcza. Byli jedyni tacy w Polsce i wszystkim się zmarło. Mocno brakuje obecnie ich silnego słowa jako autorytetu .

Współcześni artyści nie mają odwagi albo przebicia by wykpić propagandę w sposób trafny i dosadny.

Co dziś zatem by wyśpiewali ?

Zapewne byliby bardzo ale to bardzo niewygodni.

Tacy artyści są jak niewygodni dziennikarze z ostrym piórem a do tego z własną gazetą oraz kolportażem. Praktycznie nie do zablokowania we współczesnym świecie. Chyba że.......

Kto pamięta słowa Herberta o Michniku (oszust intelektualny) albo Lema o promowanej na siłę Tokarczuk ? Taki niezależny i pyskaty artysta potrafi jednym zdaniem zniweczyć projekt polityczny lub społeczny warty grube miliony.

Mając w głowie takie realia oraz to że można wywołać raka u zdrowego człowieka ( były wielokrotnie podejrzenia o taki typ zabójstwa) - biorę pod uwagę różne warianty śmierci Kaczmarskiego i innych.

Można a nawet należy powiedzieć że śmierć tych artystów osierociła Polaków a Polska dosłownie zaniemówiła.

I to w tych czasach !




  Spis treści zbioru
Komentarze (18)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
W prawdziwym świecie, nie tym równoległym Kaczmarski i Gintrowski pili na umór i gdy opadła fala patriotycznego uniesienia, sale na ich koncertach świeciły pustką. Ciechowski zmarł podczas pilnie przeprowadzonej operacji mającej go uratować przed skutkami tętniaka aorty, a przykłady wykpiwania propagandy przez Niemena do tego "w sposób trafny i dosadny", nie są mi znane. Krąg ludzi, dla których Michnik stanowi autorytet nie jest znowu taki wielki. Esej Tokarczuk z 2001 roku poświęcony "Lalce" Prusa nie musiał się podobać Lemowi, on też oprócz Dzieł wielką literą popełniał knoty lub tylko jego utwory oprócz zachwytów bywały rozjeżdżane przez krytyków.. Halo, tu Ziemia do Rozara.
avatar
Nie znałem kulis śmierci Ciechowskiego ....dzięki za przypomnienie .
Też nie pamiętam by Niemen lubił specjalnie krytykować ... ale władza zwalczała go dość perfidnie. zapewne miała powody i obawiała się -że a nóż napisze coś tak wzniosłego jak ,,dziwny ten świat" tylko bardziej spersonizowany tekst.
W kontekście Tokarczuk miałem na myśli że nasza nowa Noblistka jest ,,pracą zbiorową``--- z myślą by miała wpływ i była autorytetem - a tu masz - Lem :-).
. Oczywiście też nie twierdzę że w/w bohaterowie zostali zabici - ale taką ewentualność uznaję za możliwą.
Ciechowski zaimponował mi w latach 90-siątych utworem o mobilizacji Czeczenii. Na teledysku było widać jak Cz. tańczą tworząc okrąg - naprawdę sile doznanie. Tak więc jeżeli mnie poruszyło (prócz wcześniejszej twórczości) to mogło i wielu. Czyli miał władzę i siłę !.......A to mogło okazać się niebezpieczne ... Myślę że współcześni mordercy mają do dyspozycji najnowszą technikę medyczną i mogą bardzo wiele .
A lata dziewięćdziesiąte (choć biedne) uznaję jednak za jak najbardziej prawdomówne :-)
Prócz wymienionych - byli jeszcze dziennikarz Milewicz oraz pianista Łapiński(i inni ) - którzy tez odeszli przedwcześnie.
Im dłużej żyję coraz bardziej podważam(też siebie ) i coraz bardziej jestem mniej pewny. Tak że nie zaprzeczam że mogłem odlecieć :-)
Pozdrawiam.
avatar
Artyści zmarli przedwcześnie,

(patrz wstęp)

o których mowa w tym tekście, byli w Polsce ikonami już za życia i wiedli za PRL-u żywot niezwykle barwny, płodny artystycznie i piękny - nic tylko zazdrościć.

Wszyscy oni umierali już w wolnej Polsce,

więc kuriozalna sugestia Autora, że nasza rodzima medycyna miała coś z tym wspólnego, by przyśpieszyć ich śmierć /w niepodległej Ojczyźnie??/, jest baaaaardzo grubymi nićmi szytą otwartą manipulacją.

Twórcy ci nigdy nie byli prześladowani, więzieni, nie polowano na nich i nie urządzano na nich /nomen-omen/ "obławy".

Naturalnie, ich popularność mogła nie tylko władzę uwierać, ale i niepokoić wielu ówczesnych konserwatywnych Polaków, nigdy to się to jednak nie przekładało na otwartą z nimi walkę. NIGDY.

Fakt, że każdy z wymienionych tu po nazwisku artystów w latach transformacji poszedł własną ścieżką, rozstał się z kolegami i dalej tworzył już "na własną rękę", dowodzi jedynie tego, że byli to indywidualiści, a ci zwykle działają w pojedynkę
avatar
Co warto tutaj koniecznie przypomnieć, Kaczmarski jako poeta, gitarzysta i bard jest mentalnym "dzieckiem" swojego Mistrza - Władimira Wysockiego. To na jego szczególnej poetyce oraz na jego manierze artystycznej się wychowywał, jego naśladował i koiował.

W sumie napisał co najmniej kilka dziesiątek przekładów wierszy Wysockiego
avatar
Emilio - czy współczesne czasy niby - wolności nie zabijają ? - ooo jest długa lista . Gintrowski zmarł w czasie protestów smoleńskich. W tym czasie ludzie ginęli dość obficie i nie tylko w samolocie.
Także wielu księży zostało zamordowanych w czasie przemian - po co ? Ja wiem bo stanowili zagrożenie na przyszłość .
Po prostu mało wiemy i niczego nie możemy być pewni.
avatar
Polacy codziennie giną w zatrważających liczbach

z przepicia,
z przedawkowania,
na polskich szosach,
itp., itp.

bez względu na panującą rzeczywistość polityczną.

Nie demonizujemy, nie straszymy kolejnych dzieci i nie konfabulujemy
avatar
Ci zawsze będą ginęli .
Ale czy wiesz że zginęło od 7 do 13 osób - pracowników banków związanych z aferą z WSI - z Komorowskim w tle .
Albo dwaj policjanci utonęli na rybach ( byli świadkami ciekawego wypadku)
Czy wiesz że nie tylko Lepper się powiesił ale i trzej jego bliscy współpracownicy.
Nie znamy też listy biznesmenów zamordowanych dla okupu lub zniszczonych przez władze jak Kluska ( ikona tych zdarzeń)
Petelicki pamiętasz? - był porządny gość .
Dość długa lista ofiar seryjnego mordercy -głównie w piątek. Pamiętam tą misję archeologów co mieli jechać do Smoleńska - szefa taj misji zmiażdżył TiR.
Nawet PiS tych ludzi nie bronił i nie wszczął na nowo śledztwa.
Nie Emilio - Polska to nie jest wolnym kraj - jesteśmy obarczeni obcymi służbami oraz swoimi, które sprawnie zabijają - a różne siły rządzą się u nas jak chcą .
Póki Polacy nie będą mieli wolnego dostępu do broni - Polska wolna nie będzie .
avatar
To, co jest w tej Pańskiej retoryce absolutnie NIE DO PRZYJĘCIA - to założenie, że wymiar sprawiedliwości w unijnej europejskiej Polsce reprezentują ludzie pozbawieni nie tylko fachowych kompetencji, ale i zwykłe pospolite bandziory.

TAK NIE JEST!

Sędziowie, prokuratorzy i policja są w demokratycznym państwie

nie za leż ni

i to nie Pan, ja czy inny Kowalski i Wiśniewska, lecz oni odpowiadają za ściganie przestępców.

Inaczej już jesteśmy w wariatkowie.

I tyle miałam do powiedzenia.

Podsumowując:

Twórcy, o których mowa w felietonie, leżą na metaforycznych Powązkach,

co jednak wcale nie oznacza, że są świętymi męczennikami

/a co sugeruje tekst/
avatar
Postscriptum:

Wszystkie moje uwagi /jak zawsze/ skierowane są wyłącznie do Czytelnika
avatar
Niemen i niezależność twórcza? A "Symfonia dla kosmonautów"?
KSU miało w swym programie zagranym w 1981 w Kołobrzegu cover Sex Pistols "great rock`n`roll swindle" o Czesławie. Tekst głupi, prostacki, ale oddający recepcję jego twórczości po tym ukłonie dla Gierka.
avatar
Niepochlebnie się o Niemenie wyraziłem, ale o wielu takich mam taką niejednoznaczną opinię, bo żyli w trudnych czasach. Dziś mogę oceniać szanse i warianty obok siebie, ale 40 lat temu? Inny świat, nawet nie naszych rodziców, ale naszych dziadków.
avatar
Sumując Polska nie jest taka jak ją postrzegamy.
Mamy zbrodnie liczone w dziesiątkach - nigdy nie rozliczone ani nie upamiętniane - ale cicho sza.
Te zbrodnie a jest ich naprawdę masa - albo wybory gdzie aż śmierdzi od manipulacji ......
Nic i nic
Nie ma wolnej Polski
Bo nikt zbrodni nie rozlicza !
avatar
A co ma tutaj do rzeczy "Symfonia dla kosmonautów" czy ukłon dla Gierka?? Kosmonauci - ruscy czy amerykańscy - nikomu nie kojarzyli się politycznie, no, chyba żeś się urwał z choinki. Byli w tamtych czasach na całej Ziemi wyrazem cudu porównywalnego z papieżem-Polakiem czy Wniebowzięciem . A Gierek? Gierek - emigrant górnik z Francji - był

w t e d y

o niebo lepszą alternatywą niż wszyscy jego poprzednicy razem wzięci.

Nie marudźmy o niezależności artystycznej. Jej wyrazem

dzisiaj - w UE?! -

jest nie mieszcząca się w pale kolejna nagonka na "Dziady" i Teatr Stary, na O. Tokarczuk, blokada młodych utalentowanych twórców, których stara konserwa póki jej życia do głosu nie dopuści, chyba że po jej trupie,

etc., etc.

Tekst nie mówi o niezależności. To są insynuacje nt. martyrologii Kaczmarskiego, obywatela GC, Niemena i Gintrowskiego.

Chciałabym być tak prześladowana jak oni
avatar
Nie odlatujmy w Kosmos. Trzymajmy się t e k s t u
avatar
Wincenty Pstrowski sugerował dość wyraźnie, że Gierek nie był we Francji górnikiem, ale boyem hotelowym, sądząc po jego zachowaniach. Mało proletariacki korzeń.
avatar
Górnik Wincenty Pstrowski zmarł w 1948 r., więc NIE MÓGŁ się wypowiadać nt. rządów kolegi Gierka
avatar
Wróćmy do tekstu - i jego myśli przewodniej
avatar
Ale Pstrowski nie wypowiadał się o rządach, tylko o zachowaniach i manierach.
© 2010-2016 by Creative Media
×