Autor | |
Gatunek | publicystyka i reportaż |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2022-04-10 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 805 |
Kaczmarski , Gintrowski, Ciechowski, Niemen - oto artyści którzy odeszli przedwcześnie.
Łączył ich nie tylko wielki talent, patriotyzm i świadomość ale i niezależność twórcza. Byli jedyni tacy w Polsce i wszystkim się zmarło. Mocno brakuje obecnie ich silnego słowa jako autorytetu .
Współcześni artyści nie mają odwagi albo przebicia by wykpić propagandę w sposób trafny i dosadny.
Co dziś zatem by wyśpiewali ?
Zapewne byliby bardzo ale to bardzo niewygodni.
Tacy artyści są jak niewygodni dziennikarze z ostrym piórem a do tego z własną gazetą oraz kolportażem. Praktycznie nie do zablokowania we współczesnym świecie. Chyba że.......
Kto pamięta słowa Herberta o Michniku (oszust intelektualny) albo Lema o promowanej na siłę Tokarczuk ? Taki niezależny i pyskaty artysta potrafi jednym zdaniem zniweczyć projekt polityczny lub społeczny warty grube miliony.
Mając w głowie takie realia oraz to że można wywołać raka u zdrowego człowieka ( były wielokrotnie podejrzenia o taki typ zabójstwa) - biorę pod uwagę różne warianty śmierci Kaczmarskiego i innych.
Można a nawet należy powiedzieć że śmierć tych artystów osierociła Polaków a Polska dosłownie zaniemówiła.
I to w tych czasach !
Też nie pamiętam by Niemen lubił specjalnie krytykować ... ale władza zwalczała go dość perfidnie. zapewne miała powody i obawiała się -że a nóż napisze coś tak wzniosłego jak ,,dziwny ten świat" tylko bardziej spersonizowany tekst.
W kontekście Tokarczuk miałem na myśli że nasza nowa Noblistka jest ,,pracą zbiorową``--- z myślą by miała wpływ i była autorytetem - a tu masz - Lem :-).
. Oczywiście też nie twierdzę że w/w bohaterowie zostali zabici - ale taką ewentualność uznaję za możliwą.
Ciechowski zaimponował mi w latach 90-siątych utworem o mobilizacji Czeczenii. Na teledysku było widać jak Cz. tańczą tworząc okrąg - naprawdę sile doznanie. Tak więc jeżeli mnie poruszyło (prócz wcześniejszej twórczości) to mogło i wielu. Czyli miał władzę i siłę !.......A to mogło okazać się niebezpieczne ... Myślę że współcześni mordercy mają do dyspozycji najnowszą technikę medyczną i mogą bardzo wiele .
A lata dziewięćdziesiąte (choć biedne) uznaję jednak za jak najbardziej prawdomówne :-)
Prócz wymienionych - byli jeszcze dziennikarz Milewicz oraz pianista Łapiński(i inni ) - którzy tez odeszli przedwcześnie.
Im dłużej żyję coraz bardziej podważam(też siebie ) i coraz bardziej jestem mniej pewny. Tak że nie zaprzeczam że mogłem odlecieć :-)
Pozdrawiam.
(patrz wstęp)
o których mowa w tym tekście, byli w Polsce ikonami już za życia i wiedli za PRL-u żywot niezwykle barwny, płodny artystycznie i piękny - nic tylko zazdrościć.
Wszyscy oni umierali już w wolnej Polsce,
więc kuriozalna sugestia Autora, że nasza rodzima medycyna miała coś z tym wspólnego, by przyśpieszyć ich śmierć /w niepodległej Ojczyźnie??/, jest baaaaardzo grubymi nićmi szytą otwartą manipulacją.
Twórcy ci nigdy nie byli prześladowani, więzieni, nie polowano na nich i nie urządzano na nich /nomen-omen/ "obławy".
Naturalnie, ich popularność mogła nie tylko władzę uwierać, ale i niepokoić wielu ówczesnych konserwatywnych Polaków, nigdy to się to jednak nie przekładało na otwartą z nimi walkę. NIGDY.
Fakt, że każdy z wymienionych tu po nazwisku artystów w latach transformacji poszedł własną ścieżką, rozstał się z kolegami i dalej tworzył już "na własną rękę", dowodzi jedynie tego, że byli to indywidualiści, a ci zwykle działają w pojedynkę
W sumie napisał co najmniej kilka dziesiątek przekładów wierszy Wysockiego
Także wielu księży zostało zamordowanych w czasie przemian - po co ? Ja wiem bo stanowili zagrożenie na przyszłość .
Po prostu mało wiemy i niczego nie możemy być pewni.
z przepicia,
z przedawkowania,
na polskich szosach,
itp., itp.
bez względu na panującą rzeczywistość polityczną.
Nie demonizujemy, nie straszymy kolejnych dzieci i nie konfabulujemy
Ale czy wiesz że zginęło od 7 do 13 osób - pracowników banków związanych z aferą z WSI - z Komorowskim w tle .
Albo dwaj policjanci utonęli na rybach ( byli świadkami ciekawego wypadku)
Czy wiesz że nie tylko Lepper się powiesił ale i trzej jego bliscy współpracownicy.
Nie znamy też listy biznesmenów zamordowanych dla okupu lub zniszczonych przez władze jak Kluska ( ikona tych zdarzeń)
Petelicki pamiętasz? - był porządny gość .
Dość długa lista ofiar seryjnego mordercy -głównie w piątek. Pamiętam tą misję archeologów co mieli jechać do Smoleńska - szefa taj misji zmiażdżył TiR.
Nawet PiS tych ludzi nie bronił i nie wszczął na nowo śledztwa.
Nie Emilio - Polska to nie jest wolnym kraj - jesteśmy obarczeni obcymi służbami oraz swoimi, które sprawnie zabijają - a różne siły rządzą się u nas jak chcą .
Póki Polacy nie będą mieli wolnego dostępu do broni - Polska wolna nie będzie .
TAK NIE JEST!
Sędziowie, prokuratorzy i policja są w demokratycznym państwie
nie za leż ni
i to nie Pan, ja czy inny Kowalski i Wiśniewska, lecz oni odpowiadają za ściganie przestępców.
Inaczej już jesteśmy w wariatkowie.
I tyle miałam do powiedzenia.
Podsumowując:
Twórcy, o których mowa w felietonie, leżą na metaforycznych Powązkach,
co jednak wcale nie oznacza, że są świętymi męczennikami
/a co sugeruje tekst/
Wszystkie moje uwagi /jak zawsze/ skierowane są wyłącznie do Czytelnika
KSU miało w swym programie zagranym w 1981 w Kołobrzegu cover Sex Pistols "great rock`n`roll swindle" o Czesławie. Tekst głupi, prostacki, ale oddający recepcję jego twórczości po tym ukłonie dla Gierka.
Mamy zbrodnie liczone w dziesiątkach - nigdy nie rozliczone ani nie upamiętniane - ale cicho sza.
Te zbrodnie a jest ich naprawdę masa - albo wybory gdzie aż śmierdzi od manipulacji ......
Nic i nic
Nie ma wolnej Polski
Bo nikt zbrodni nie rozlicza !
w t e d y
o niebo lepszą alternatywą niż wszyscy jego poprzednicy razem wzięci.
Nie marudźmy o niezależności artystycznej. Jej wyrazem
dzisiaj - w UE?! -
jest nie mieszcząca się w pale kolejna nagonka na "Dziady" i Teatr Stary, na O. Tokarczuk, blokada młodych utalentowanych twórców, których stara konserwa póki jej życia do głosu nie dopuści, chyba że po jej trupie,
etc., etc.
Tekst nie mówi o niezależności. To są insynuacje nt. martyrologii Kaczmarskiego, obywatela GC, Niemena i Gintrowskiego.
Chciałabym być tak prześladowana jak oni