Przejdź do komentarzyPortret nieznajomej w czerwonej sukience
Tekst 12 z 15 ze zbioru: Żywiołaki
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-05-29
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń526

Niemal dostojnie się kołysze,

jakby w objęciach oceanu.

Czerwony żagiel wpięty w ciszę,

choroby morskiej treść co ranek.


Jej oczy w troski dziś brzemienne,

już, już kiełkują rozwiązaniem.

Pędzące myśli nad imieniem.

Z burzy się zrodzi… wyczekane.


Dryfując ku odmiennym lądom,

w nadziei łódź po falach skacze.

Jakim kolorem w twarz spoglądnie,

gdy mnie powita pierwszym płaczem?


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Sam skomentuję, bo tu mnóstwo tchórzy.
Kobieta w ciąży, kobieta przy nadziei.
Właśnie to słowo ją określa - nadzieja nowego, przyszłego życia.
Kobieta przy nadziei jest przepiękna.
Ta w czerwonej sukience kazała mi się sfotografować.
Nie jestem fotografem, ale całkiem niezłym poetą.
Użyłem słów - kluczy.
Wiersz wydaje się prosty.
Słowa - klucze poszerzają obraz.
Przykładowo mdłości, zwłaszcza o poranku mogą być czymś pięknym.
Jasne!
Pisze to facet.
Ale facet Poeta.
avatar
Do poety to ci jeszcze dużo brakuje.
avatar
Poeta to poczucie.
Nie brakuje mi umiejętności żonglowania słowem.
Razem z poczuciem składa się nieźle.
Wciąż brakuje mi arcydzieła.
avatar
Niektórzy żonglują buławami, inni piłeczkami. Ty żonglujesz klepkami od parkietu.
© 2010-2016 by Creative Media
×