Tekst 12 z 15 ze zbioru: Żywiołaki
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2022-05-29 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 529 |
Niemal dostojnie się kołysze,
jakby w objęciach oceanu.
Czerwony żagiel wpięty w ciszę,
choroby morskiej treść co ranek.
Jej oczy w troski dziś brzemienne,
już, już kiełkują rozwiązaniem.
Pędzące myśli nad imieniem.
Z burzy się zrodzi… wyczekane.
Dryfując ku odmiennym lądom,
w nadziei łódź po falach skacze.
Jakim kolorem w twarz spoglądnie,
gdy mnie powita pierwszym płaczem?
Kobieta w ciąży, kobieta przy nadziei.
Właśnie to słowo ją określa - nadzieja nowego, przyszłego życia.
Kobieta przy nadziei jest przepiękna.
Ta w czerwonej sukience kazała mi się sfotografować.
Nie jestem fotografem, ale całkiem niezłym poetą.
Użyłem słów - kluczy.
Wiersz wydaje się prosty.
Słowa - klucze poszerzają obraz.
Przykładowo mdłości, zwłaszcza o poranku mogą być czymś pięknym.
Jasne!
Pisze to facet.
Ale facet Poeta.
Nie brakuje mi umiejętności żonglowania słowem.
Razem z poczuciem składa się nieźle.
Wciąż brakuje mi arcydzieła.