Autor | |
Gatunek | filozofia |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2022-06-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 740 |
Wpływy lunarne
Dlaczego poeci powinni wiedzieć takie rzeczy?
Sam nie wiem, ale powinni.
Muzyka sfer.
Poetyckie określenie
na drgające naprężenia uwięzi
dwóch ciał niebieskich,
wirujących wokół wspólnego
środka ciężkości.
Przy czym jedno z ciał może być
niebieskie, a drugie srebrne
w blasku trzeciego, masywnego,
póki co intensywnie przerabiającego
swój wodór na hel.
Oczywiście, oznacza to, że robi się coraz gęstsze.
A co to oznacza dla pozostałych dwóch?
Na razie nic, oprócz
chwilowego odwracania entropii
w parodii życia na jednym z nich
i wypalonej martwoty na drugim.
Ponieważ matematyka trzech ciał
jest dosyć skomplikowana,
dlatego mamy dwie płcie, a nie trzy.
Wróćmy do pozostałych dwóch.
Stojących mocno na czterech nogach,
po ich zsumowaniu.
Założyliśmy przeciwne płcie.
Tu dygresja.
Dlaczego przeciwne?
Z biologicznego punktu widzenia,
kompatybilne i komplementarne.
I tu na orbitę wkracza księżyc.
To znaczy wtacza się.
Wróćmy do ciał niebieskich.
Oddziałują na siebie wzajemnie
zgodnie z III zasadą dynamiki.
Przy czym skorupa księżyca
nie poddaje się w widoczny sposób
grawitacji.
W widoczny, bowiem naprężenia
po pewnym czasie skutkują
spękaniami powierzchni.
Na Ziemi wygląda to zupełnie inaczej.
Dwie trzecie powierzchni to tlenek wodoru.
Zwykła woda, która powstała z odwiecznego,
pogwiezdnego wodoru, oraz tlenu
uwolnionego z tlenków przez
rozwijające się od eonów życie roślinne.
Do życia jeszcze wrócimy w ramach
wpływów lunarnych.
Nasycone solami wypłukiwanymi przez rzeki
spływającymi do mórz i oceanów.
H2O jako ciecz posiada odpowiednią ściśliwość,
poddając się jednocześnie gradientowi grawitacji,
próbującemu zniekształcić kulę ziemską.
Dla niewtajemniczonych.
H2O to woda.
Bardzo dziwna, poetycka substancja.
Nosi żaglowce, kajaki.
Według niej opracowano skalę Celsjusza.
Od zamarznięcia po wrzenie.
Rozpiętość od zera do stu stopni.
Wygodne, prawda?
Fahrenheit był jeszcze lepszy. Ustalił skalę,
mierząc najniższą i najwyższą temperaturę w Gdańsku.
Na tej rozpiętości ustalił skalę, a Amerykańcy ja przejęli.
I jak to świadczy o Amerykanach?
I tak wracają teraz do Celsjusza i Kelvina.
Skala Kelvina opiera się na celsjuszowskiej.
Tylko, ze -273 C nazwano zerem w K.
-273 to tak zwane absolutne zero. Stan, w którym
wszystkie molekuły zamierają.
Bo zwykle tańczą.
Celsjusz się nie patyczkował. Arbitralnie ustalił skalę,
dzieląc zakres od lodu do wrzenia na sto równych przedziałów, stopni.
Nie wierzcie naukowcom.
Poeci są ważniejsi.
Pod względem chemicznym woda jest bardzo prosta.
I powinna wrzeć w temperaturze ze 40 stopni.
A robi niespodzianki.
Później wyjaśnię dlaczego.
Wróćmy do naszego satelity
wyciągającego do nas grawitacyjne dłonie.
Taki księżyc, zapieprzając po orbicie,
ściąga część oceanów w swoją stronę,
tworząc oceaniczny garb.
Gdyby Ziemia nie obracała się wokół swojej osi,
to byłby to garb statyczny.
Obracając się, sprawia, że garb
przesuwa się w kierunku przeciwnym do obrotu.
Czyli ze wschodu na zachód.
Najwyższy jest zatem w okolicach równikowych.
Przy czym precesja Ziemi, czyli kolebanie na boki
względem południków powoduje zmiany
wysokości pływów w danej okolicy w czasie.
A zatem pływy oscylują na linii północ południe.
Wybrzeża są zalewane i odsłaniane.
Jajogłowi powiadają, że gdyby nie to,
to życie nigdy nie wyszłoby na ląd.
Zastanawiają się nawet czy powstałoby,
gdyby nie ciągłe mieszanie
w protoaminokwasowej zupie.
Można to porównać do kotła czarownicy.
Miesza, inkantuje, pluje w kocioł.
Księżyc nie pluje, ale kosmos tak.
Co raz to wrzuca jakiś meteoryt do kotła.
A czy wiecie, że na kometach są aminokwasy?
Bywają i na chondrytach,
czyli węglowych meteorytach.
Nie chcę się teraz rozwodzić nad
prebiotyczną syntezą białek.
Wrócę do tego w innym subwykładzie.
Płcie.
Czujecie jak na was wpływają?
W zależności od pierwszorzędnych cech płciowych.
Jedni mają jądra i penisa.
A te drugie, jajowody, macicę, pochwę,
a penis jest zredukowany do łechtaczki.
Świetna nazwa ta łechtaczka.
Najlepsza w całej naukowej płciowości.
Teraz najlepsze, poeci. Dlaczego wciąż
w waszych utworach
pojawia się księżyc.
Dlaczego wilcy wyją do księżyca,
a niektórzy ludzie zamieniają się
w owłosione wilkołaki o pełni.
Kobiety zaś niedobrowolnie oddają krew.
C.D. może Nastąpić
O ile chcecie czytać moje marudzenie.
Wasz Alchemik
oceny: bezbłędne / znakomite
I niech tak zostanie na wiek wieków. Amen ;)
I tak po orbicie płynie ziemskie życie ;)
Czasem trzeba być pizdą
Tan świat tak wiarołomny
Że może nawet glisdą