Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2025-04-09 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 80 |

Ostatni, lecz jakże przedwczesny
podryg uśmiechu.
Zerwany w połowie, uśmierzony
oddechem Boga koniec tej wędrówki.
Czystość serca wymusza u mnie
jeszcze jeden krok, jedno nieopisane szczęście.
Czy to niejednoznaczny blask
usiłuje przedostać się w ten parszywy sen?
Czy to słuszność obietnic
czyni ten świat lepszym
miejscem dla zaginionych?
Łza łączy się ze łzą w bolesnym spojrzeniu.
To, co jeszcze wczoraj przypominało
zmierzch, dziś stało się porankiem,
tyle że zmartwychwstałym
jak zwykle o nieodpowiedniej porze.
Cicho, okrutnie cicho jest dziś w niebie.
Krzyk kojarzy się z jawą, tyle że czekającą
za otwartymi drzwiami.
Powróć, tęsknoto za tym,
co nigdy nie odnajdzie pobocza
do mojego serca.
Odnajdź jutrzenkę, która nasyci gwiazdy,
uśmierzy rany księżyca.
Podaj mi na srebrnej tacy ubiegłoroczny
poranek – doszukaj się pustki tam,
gdzie w smutku rodzi się życie.
itp. itp.
Taka twórczość radosna, pełna sprzeczności, pretensji do niespełnionych oczekiwań, łez, bólu i tęsknot
(patrz całość wraz z nagłówkami)
to to, czego dzisiejszy
skołowany i zestresowany Czytelnik
na pewno nie będzie chciał nawet obejrzeć.
Taka ostra dekadencja w polskiej literaturze
JUŻ B Y Ł A
100 lat temu z górą
;(
Życie splunięcia niewarte
/K. Przerwa-Tetmajer "Eviva l`Arte!" 1894 r./
biadolenie, rąk załamywanie, postawa roszczeniowa: zrób /za mnie/ to, zrób tamto, podaj, wynieś, pozamiataj
(patrz uważnie)
to nic konstruktywnego,
skrajny
/na publiczny pokaz/
egotyzm
;(
U Tetmajera przynajmniej J E D N O było ważne
TATRY
i
SZTUKA
dziś stało się /zmartwychwstałym/ porankiem,
(patrz uważnie)
a ten z kolei przejdzie w...
niech zgadnę...
/zmartwychwstały/ zmierzch
??
Życie do d...
Trzeba się upić!
Zalać w trupa!
Kiła, mogiła,
Kamieni kupa!