Tekst 51 z 96 ze zbioru: Listy
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2022-06-19 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 738 |
otulony w słowa nadziei
przychodzę zaraz po jesieni
by ogrzać dłonie
poczęstowany w progu uśmiechem
długa ta droga
dłużyła się z ciągłym brakiem czasu
ominął mnie ból
co trwał i rwał
serca kołatnie o drzwi
byłem blisko
myślą wierszem i listem
razem wspominamy leniwe wakacje
gorące noce spokojne sny i latawce
bajamy pośród gwiazd
krople rosy zwilżyły czoło i nos
wróciłem by nie wyjeżdżać móc