Przejdź do komentarzyemigrant
Tekst 51 z 96 ze zbioru: Listy
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2022-06-19
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń738

otulony w słowa nadziei 

przychodzę zaraz po jesieni 

by ogrzać dłonie 


poczęstowany w progu uśmiechem 


długa ta droga

dłużyła się z ciągłym brakiem czasu 

ominął mnie ból 

co trwał i rwał 


serca kołatnie o drzwi 

byłem blisko 

myślą wierszem i listem 


razem wspominamy leniwe wakacje 

gorące noce spokojne sny i latawce 


bajamy pośród gwiazd 


krople rosy zwilżyły czoło i nos 

wróciłem by nie wyjeżdżać móc

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×