Przejdź do komentarzyDyzma
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
Autor
Gatunekhistoryczne
Formaproza
Data dodania2022-07-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń760

Dyzma wisiał u boku Pana.

- Zaprawdę, jeszcze dziś będziesz ze mną w Raju - Usłyszał, bo nawrócił się.

Nie było tam nic o szlachetnej paczce, ani szklanych domach. Ani o dzwonach, i wcale nie mam tutaj na myśli spodni. Nikt nie wypisał karteczki, że możesz odejść. Święconej wody było jak na lekarstwo, ze względu na klimat. Łotr przegrał swoje życie. Ale teraz to było bez znaczenia.

W oczach Chrystusa jesteś niewinny, nawet jeśli zwą cię arcyłotrem.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kolejny chrześcijański dylemat:

co zrobić z Andreasem Breivikiem??

Jak to co?! Posłać go na krzyż, to może się łotr nawróci!
avatar
Dyzma - Nikodem Dyzma pierwszoplanowa /negatywna/ postać powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza - to symbol szemranego cwanego lumpa, robiącego oszałamiającą karierę dzięki cynizmowi, krótkowzroczności i głupocie swoich "mecenasów", którzy go - tego prostaka i łobuza - windują na wielkopańskie salony i w świat władzy.

Co ktoś tak nieodpowiedni do rządzenia robi na szczytach polityki??

Machlojki, przewały, matactwa - i czystki??
avatar
W demokratycznym społeczeństwie k a ż d y ma szansę zrobienia świetnej kariery. Ale NIE MOŻE to być jakiś drań spod ciemnej gwiazdy. Chrystusowe miłosierdzie dotyczy wyłącznie dzieci chrystusowych, nie zbrodniarzy, którzy z Bogiem nie mają żadnych ni łączy, ni styków
avatar
Wypuść w akcie chrześcijańskiego miłosierdzia socjopatów, dzieciobójców, pedofilów, całą tę bezbożną wielką zgraję bandytów spod ciemnej latarni - i już się ciesz na widok ich krwawych ofiar, jakie świat ujrzy jutro!
© 2010-2016 by Creative Media
×