Tekst 2 z 5 ze zbioru: pozdrowienia dla wiernych
Autor | |
Gatunek | publicystyka i reportaż |
Forma | proza |
Data dodania | 2022-07-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 666 |
Przyznam się, że sam bym coś chętnie wyruchał w gabinecie metropolity. Najlepiej krakowskiego. Jednak w przeciwieństwie do księdza prowadzącego dziecinne `Ziarno`, nie jestem przekonany, że tam, nic jeszcze nie było ruchane. Mam słabość do cherubinów, dlatego najchętniej wyruchałbym jakiegoś crossdressera. Ziarnożercy nazywają takiego `ciacho`. Znaczy - wypierdoliłbym ciacho na biurku metropolity. Liczę, że w niedługim czasie będzie można wynająć któryś z gabinetów na godzinki, to mi się spełni.
oceny: bezbłędne / znakomite
W oryginale usuń ostatni przecinek w drugim wersie.
i mierdząco się zrobiło,
gdyby z szambem odpływało,
to przyjemniej by się stało.