Przejdź do komentarzyAdam i wąż
Tekst 28 z 30 ze zbioru: Drabble
Autor
Gatunekobyczajowe
Formaproza
Data dodania2022-07-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń683

Wąż, zaczepiony ogonem o konar drzewa, przymilnie się uśmiechnął:

– Spróbuj jabłka. Soczyste, słodziutkie… Sama przyjemność.

Ewa długo się nie namyślała. Każda nowa rzecz pobudzała jej chęć posiadania. Odgryzła kawałek. Przełknęła i z rozkoszą, malującą się na twarzy, oblizała usta. Następnym kęsem wżarła się już w połowę jabłka.

Adam, wpierw zaciekawiony, na ten widok podał tyły. „Co będzie, jak nie nasyci się tym jabłkiem? Weżre się we mnie jak jakaś żmija i będzie życie ze mnie ciurkiem wysysała a jadem powoli zabijała. Po co mi niepotrzebne wydatki, a do tego jeszcze ciągłe marudzenie, pretensje i gadki`.

Wraz z nim prysnął wąż, co by na niego nie padło, że on jak ta żmija...

W ten sposób o sztuce niewyrzucania pieniędzy w błoto powstało powiedzenie, że chłop `ma węża w kieszeni`.



---

obraz: Lucas Cranach starszy

  Spis treści zbioru
Komentarze (15)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ciekawa przypowiastka. Przed "a jadem" przydałby się przecinek.
avatar
Heh, zgrabne, lecz w rzeczywistości na co facet wydaje, jak nie na kobiety?
avatar
Tak po ludzku, można jeść trochę mniej i trochę taniej. Lubię ten kolor złota, więc daję gwiazdki.
Adam i Ewa. Dlaczego Adam nie sięgnął po jabłko? Dlatego że był mądry? Skoro był mądry, to dlaczego je przyjął? Pytania na czasie. Odwieczne pytania. Czy czas jest wiecznością? Jeśli tak, czymże jest wobec niej 10 machów Mavericka? Chociaż przy prędkości 10 machów trudno sięgnąć po jabłko.
Jak powiada W. Allen - Prędkość światła jest dobrą prędkością, tylko kiedy się ją osiąga, strasznie zwiewa czapkę. Tak powiedział, a może jakoś inaczej. Już nie pamiętam. Bo czas...
avatar
Bohaterką tekstu nie jest wcale Pierwsza Kobieta, czyli Ewa -

arcydzieło boskiego kunsztu,

a Adam i wąż.

(patrz tytuł i tekst)

Ewie poświęcono tutaj zaledwie 1 akapit. W patriarchalnej narracji "Ewa ma siedzieć cicho" /jakby jej wcale nie było/.

A szkoda, bo przy boku

NIE ZADAJĄCEGO SOBIE ŻADNYCH PYTAŃ FACETA

ludzkości nie byłoby do dzisiaj
avatar
To nie "chłop wydaje na kobietę", a kobieta przynosi chłopcu same oszczędności.

Jakie oszczędności??

Jako bezpłatna /d a r m o w a/

- kucharka;
- sprzątaczka;
- praczka;
- aprowizatorka;
- pielęgniarka;
- nauczycielka i wychowawczyni dzieci;
- kobieta do łóżka;
- et cetera, et cetera
avatar
I znowu się czegoś od Ciebie nauczyłem.
avatar
Et cetera, to o cerowaniu też będzie. A jeśli o cerowaniu budżetu, to i o polityce. Bo polityka się zaczyna od tego drzewa, od namawiania. A wtajemniczeni wiedzą, albo podejrzewają, że jeszcze wcześniej. Od stworzenia idealnej pary w przestrzeni informacyjnej. Być może ta historia na początku miała inny wymiar, może obrosłą legendą, niczym jabłko w sadzie które upadło i omszało. Nie zerwane. Bo - wiatr? Grawitacja? Co zrywa jabłko. Kiedy nie ma Adama i Ewy? A jeśli nie ma grawitacji to czymże jest jabłko? Balonikiem na wietrze? Dronem?
Trzymajmy się wersji o Adamie i Ewie. Klimat jest umiarkowany, drzewo oliwkowe... ale to już inna historia.
avatar
Ucieczka Adama

/ze starohebrajskiego na nasze Adam to człowiek

od prawieków rozumiany nie jako kobieta, a wyłącznie jako mężczyzna/

a więc jego /tutaj/ ucieczka /wycofanie/ obnaża kunktatorską, tchórzliwą naturę facetów.

W "Biblii" to nie Adam, lecz właśnie Ewa jest Pramatką ludzkości
avatar
Być może w innej Biblii, w tej którą ja znam Ewa jest zaledwie klonem powstałym na bazie żebra Adamowego. Ewentualnie poproszę o jakiś cytat.

Faktycznie, można by odnieść wrażenie że tematem jest tchórzliwość mężczyzn, ale ja bym stawiał na zdrowy rozsądek. Adam odsuwa się od pokusy, zgodnie z literą umowy. Więc nie tylko rozsądek ale i odpowiedzialność.
avatar
Bardzo trafna uwaga. Ewa jako zaledwie klon Adama ma dokładnie TEN SAM potencjał, co jej męski duplikat


PLUS wszystko to, co jako kobieta sama od siebie dodaje.

Ewa jest u-lep-szo-ną wersją człowieka
avatar
W od tysiącleci miłościwie nam panującym patriarchacie

/raz jeszcze to powtórzmy/

ma siedzieć cicho tak, jakby jej wcale nie było
avatar
"Pismo Święte" nadal jest zwierciadlanym odbiciem wszystkiego tego,

CO

/dotykalnie, namacalnie/

WCIĄŻ

/mimo technologicznego i cywilizacyjnego lwiego skoku/

JAK NA WIDELCU

MAMY

U Cranacha Starszego "pozbawiony pomyślunku" Adam buja sobie w obłokach, Ewa zaś patrzy NA NAS z odwiecznym pytaniem w oku,

KTO DA JEJ CHOĆ JAKIEŚ /jakiekolwiek??/ WSPARCIE.

(patrz załącznik do tekstu)
avatar
Ależ pani Pieńkowska. Jest taki co dba i wspiera. A to 500 plus, a to edukacja, ale zaraz wyjdzie temat trans płciowości i tyle byśmy sobie pogadali na temat Biblii.
W Indiach osoby obojnacze są traktowane jak święci. Może dlatego że z definicji integrują w sobie obie energie. Co ludzikowi z Polski przychodzi z trudem. A katolikowi, to nie daj Boże o tym wspomnieć. Mam nadzieję że nie naruszyłem którejś z doktryn, bo już zbierają podpisy. A ja nie jestem męczennikiem.
avatar
Wracając do tematu. Hardy ma u mnie handicap z tytułu uśmiechu i przejawiającej się w nim witalności. Cieszę się że się porusza tematy ważne, piękne, związane z historią, liturgią obyczaju. Bardzo lubię Raj. Może jest mi trochę smutno, że go opuścili. Ale, w Sosnowcu byłą kiedyś taka pizzeria. Raj. Najlepsza pizza na świecie. I też trzeba było z niej kiedyś wyjść. Bo ileż można siedzieć w pizzerii? Mam nadzieję za nie pójdę siedzieć za obrazę, za myślenie. Ale to by trzeba było chyba zamknąć cały świat?
avatar
Nie było mnie, dopiero teraz czytam, więc skrótowo odpowiem wszytskim:

Janko - dziękuję z a wskazanie brakującego przecinka.

Legionie, facet wydaje też na wiele innych rzeczy. Tyle że obecnie i kobieta wydaje... ale przypowiastka jest o Raju, całkiem innej mentalności ;)

Marianie, ważne, aby się chcieć uczyć, niezależnie od wieku :)

Emilio i Arcydzieło - poczytałem z przyjemnością Waszą dyskusję. Nie będe już w nią wchodził, przemyślenia zostawię dla siebie :)

PS. "Wąż" jest tu oczywiście metaforą i to dwojakiego znaczenia. Ale tego już nie będę tłumaczył; każdy ma przecież prawo do swojej interpretacji utworu :)
© 2010-2016 by Creative Media
×