Tekst 61 z 220 ze zbioru: To i owo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2022-08-22 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 699 |
Nawałnice
Te grzmoty co przez cały dzień łamały drzewa
Z chmurami przybyły od zachodniej strony
I znów fala zła jak dawniej domy zalewa
Przybyła kretyńska i niszcząca plony
Kłody tarasowały nam przejezdną drogę
Drzewa szeptały o zdradliwej przygodzie
Powracającej jak bumerang na przestrogę
Uparcie lęki wzniecając w naszym grodzie
Na naszych drzwiach mędrcy postawili swe znaki
Od wdarcia się w swojskie progi obcej sztampy
W stolicy na ulicy grasują cudaki
Gdy nie mają oliwy zbędne ich lampy
Ktoś powiedział; że nie dobre są złe spółki
Przynoszą nieszczęście tak stare jak świat
Codzienny hejnał mariacki; ojczyste czułki
W trosce o ojczysty biało -czerwony kwiat
I trąby od wschodu -
Nic tu nie obroni
Ni brodu, ni grodu!
Ni hejnał mariacki,
Ni na muchy packi -
Klimat nasz duracki.
hejnał mariacki,
grany codziennie już od najścia Mongołów /mylnie zwanych jak to w Krakowie Tatarami/ w 1240-41r.,
nie obronił Polski ni przed Szwedami, ni przed rozbiorami, ni przed Napoleonem, przed pierwszą wojną, przed Ruskiem i przed drugą wojną.
Ojczyste kwiaty,
Śpiewy, hejnały,
Cyrk ten nasz cały,
Pokoju Polsce
Wcale nie dały.
Drodzy rodacy,
Polsce potrzeba
Nie łaski nieba,
A rąk do pracy
I - dla chleba.
(patrz stosowny tytuł)
"To i owo" czyli "ni to - ni śmo", "ni pies, ni wydra".
Jeżeli poezja
/tutaj pseudoreligijna i pseudopatriotyczna/
buduje przekaz na bazie dawno zetlałych bajek i urojeń,
to zwyczajnie sama sobie szkodzi
- to spóźniona o kilka dekad /i stuleci!/ marna krecia robota, skierowana przeciwko polskiej bytności w UE. Dzielenie ludzi, ich segregacja i stygmatyzacja
d z i s i a j
w 3. tysiącleciu po Chrystusie
są kuriozalne!
W wielkopańskiej przedrozbiorowej Polsce taki jak ten głos byłby obrzucony zgniłymi jajami. Europa NIE KOŃCZY SIĘ na Głuchej Dolnej
/chyba raczej pszczółki ?!/
w trosce o ojczysty kwiat
oprócz miodu i beczułki
muszą cenić c a ł y świat.