Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2022-09-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 539 |
Jeśli mnie kiedyś przestaniesz kochać,
Nie mów mi o tym nawet spojrzeniem.
Pozwól rozpłynąć się w twoich oczach,
Jeszcze raz otocz mnie ramieniem.
Niech twoja twarz się wypogodzi
Tak, jak za czasów narzeczeństwa,
Kiedyśmy byli szczęśliwi, młodzi
I rozpaleni iskrą szaleństwa.
Wspólny świat dawał nam upomnienia
I oczekiwał od nas więcej.
A myśmy biegli bez wytchnienia
Pod wiatr po szczęście i nieszczęście.
Czasem nas deszcz majowy zrosił.
Potem rozpłakał się jak dziecko.
Stukał do drzwi i bardzo prosił,
Żeby go wpuścić za próg na wieczność.
Burze też do nas przychodziły,
Jedna po drugiej wieczorami.
Ciskały gromy, po ziemi się wiły
I podpalały świat pochodniami.
Noce rozświetlał księżyc w nowiu
Rysunki twarzy i sylwetek.
Wróżył nam z ręki zanim powiódł
Prosto do nieba marionetek.
I słońce też świeciło mocno,
I pozwalało nam się ogrzać.
Kosztowaliśmy życie w kroplach,
By w końcu dać się wzajem poznać.
W kalejdoskopie przemijania
Krążymy wokół przeznaczenia.
Nie mamy nic oprócz kochania
Tego, co zmienia się i nie zmienia.
Nigdy mnie nie przestaniesz kochać,
Mówisz mi o tym co dzień spojrzeniem.
Już nie rozpływam się łzą w twoich oczach,
Kiedy otaczasz mnie ramieniem.
oceny: bezbłędne / znakomite
w tym siłę miłości i trwałość naszego związku z drugim człowiekiem.
Żadne święte obrzędy i śluby, żadne słowne przysięgi ni urzędowo potwierdzone obustronne deklaracje nie są gwarancją, że akurat dla naszego "ty i ja" Eros i Afrodyta będą przez całe życie łaskawi.
Dar dobrego związku jest tak rzadki jak ten kwiat paproci
Krążymy wokół Przeznaczenia.
Nie mamy nic oprócz kochania
Tego, co się zmienia i nie zmienia.
(patrz przedostatnia strofa)
Kluczem do przetrwania jest postawa stoicyzmu wobec dryfującego /na naszych oczach/ świata,
który wraz z nami wciąż niezmordowanie dokądś - jeden Bóg wie dokąd - płynie