Przejdź do komentarzyzagubieni w półświecie
Tekst 122 z 177 ze zbioru: samotność
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-11-21
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń544

do drzwi zapukał nowy dzień

pora wstać otworzyć się na świat

od nowa szukać początku lat

zagubieni biegniemy w nieznane


zagadki las cień drzew smutku ślad

na policzkach słone jezioro wypełnia zmarszczki

strach się bać w niezwykle dziwnym dniu

czuję niedosyt drżenie mięśni rąk

zapinam kurtkę z kapturem szarym


wychodząc naprzeciw nie patrzę

za ramię co było przyczyną nieistotne

jest mi przykro lecz wygodnie

spoglądam na zegarek nie ma wyjścia


nie jestem pewien nie jestem dumny

zamykam się na portalu nie widzę

ludzi do których należą moje słowa

oceniono mnie nie najlepiej szkoda


taka jest prawda nie ma co

trzeba popatrzeć w niebo

wziąć się w sobie wolnym

napisać coś dobrego dla wszystkich

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×