Tekst 255 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | proza |
Data dodania | 2023-09-25 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 301 |
Drabble
Zębojadek senior, sterany fachem, umarł na śmierć.
Jego syn, też posiadał umiejętność znieczulania.
Odwiedzał śpiącego i wchodził do szczęki,
by wygryźć zęby z korzeniami.
Ojciec starej daty,
kultywował zasadę miłosiernych rękawiczek,
by nie zakazić jadem z łapek.
Ponadto zabezpieczone pazurki, rozróżniały naturalną, od nie.
Syn miał we włochatej dupce, dobro ludzkości.
Bez odzienia paluszków, czuł zwielokrotnione pożądanie.
Mógł więcej, by z nadprogramowej papki,
rzeźbić ciasteczka korzenne i sprzedawać Ciałojadkom, jako deser.
Lecz kiedyś nie wyczuł sztucznej szczęki, odpornej na znieczulenie.
Wściekła babcia, przegryzła intruza na pół.
Na szczęście dla siebie,
wypluła krwawe szczątki, by nie ulec zadławieniu.
Dziadek tylko westchnął.