Przejdź do komentarzyO Pani,jednego tanga! I.
Tekst 4 z 17 ze zbioru: Dzienniki Ozyrysa
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-10-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2222

O pani, jednego tanga! I.


O pani,

jednego tanga!

Pomyśl, że jest ktoś,

gotowy oddać wszystko,

za jedno twoje słowo...

Za jeden dotyk...

A pocałunek Twój

otwiera bramy raju

nieprzeczuwalne...

Nikt nie sprawił takiego cudu...

Bo cudem jest,

Twoje pojawianie się,

w nieoczekiwanych

chwilach, miejscach,

w sercu...

Bądź tylko Ty

w słońcu i deszczu,

na wietrze,

który porywa nas,

najdalej od tego,

ulicy końca,

szarego...


  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jakież to romantyczne.No,trochę kiczowate,choć nie widać.
avatar
- O, pani do jednego tanga! -
Bajer zasuwa każdej z pań
Byk, zapraszając "do milanga"
Stadko niewinnych łań.

Łanie zaś wcale się nie boczą,
Tanecznym krokiem k`niemu krocząc,
Gdy do nich wzdycha pan -
I to jest piękne bez dwóch zdań :)
avatar
Ten jeleń na rykowisku jest tak stary jak prebiblijna sztóka.

Jaka sztóka?
Ta, co góza szóka?!

Sztóka óda/wania,

za którą kryje się ocean starego byka i łań ignorancji /niewiedzy/ oraz arogancji
avatar
O, pani do J E D N E G O tanga!

(patrz zew starego byka do pań łań, cały ten na śmierć ograny tekst i wszystkie krzyczące nagłówki)

To, że potem taki stary byk zostawia ciebie "z dzieckiem na ręku, s kamieniem w renku"

/pacz stary zbrodą rzołnierski chit wszeh czasuf/

- to pryszcz
avatar
Straszliwa ni z gruszki, ni z pietruszki interpunkcja w zestawieniu z całym tym przekazem F PÓNKT trafiona, zatopiona
avatar
Jaki ten Ozyrys, takie jego stadko...
O jerzuniu! Śfienta borza matko!
avatar
Łabędzi śpiew - w tym jednym tangu - niejednej w głowie potrafi zawrócić, oj, tak...
© 2010-2016 by Creative Media
×