Przejdź do komentarzylistopad w parku
Tekst 18 z 34 ze zbioru: natura
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2023-11-07
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń245

liście lecą z drzew wprost na alejki

ławki ustawione by przysiąść odpocząć

zachwycony kolorami pustką i szelestem

zamykam oczy resetuję myśli czuję ulgę


słońce chyli czoła ku zachodowi

opada lekko księżyc w nowiu gdzieś daleko

po drugiej stronie ziemi wstają ludzie do pracy

zapada zmrok wieje chłodem wstaję było tak dobrze


powolnym krokiem dynamicznie wracam do domu

spotykam po drodze znajomych omijam szare bloki

zadumany lecz zadowolony rozwiązuję problemy

chcę odpocząć zanurzę się w głębokim śnie


liście lecą z drzew myśli błądzą w głowie

rozprasza je cisza i wiatr wokół mnie

ktoś gdzieś pędzi ktoś zawraca i wraca

każdy jak ptak podąża do gniazda

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×