Mam nadzieję, że się nie myli, ale cieszyłbym się, gdyby to było mniej. Pewnym sprawdzianem będą wybory samorządowe.

Poparcie dla Kaczyńskiego s p a d a

- i tego trendu nie da się odwrócić -

wraz z wymieraniem jego /zapomnianego przez Boga i ludzi/ elektoratu. Wolni Polacy na marszu w Warszawie - to z prowincji

/z Pcimia, z Berdyczowa, z Wąchocka, z Górnej Dolnej, z Zadupia Wielkiego itd., itd./

odklejeni od współczesności

przez ostatnie dziesięciolecia totalnie wykluczeni

przyjezdni: bracia i siostry kum z kumem Totumfaccy,

chciałżeś tego czy nie chciał,

nieuchronnie zmierzający nogami do przodu wprost na cmentarz Historii

Do gry o tron weszły dwa pokolenia

pokolenie naszych wyszkolonych na strzelankach z Larą Croft córek, tzw. millenialsi /roczniki 1980 - 2000/

oraz

z tych córek córek dzisiaj pełnoletnie pokolenie Zet /nasze wnuczki/

I co z tym klopsem możesz zrobić?

Módlmy sięęęęę!

Naród to nie zastygły na amen beton. To żywy, bardzo dynamiczny, wciąż samoreplikujący się w Czasoprzestrzeni ludzki rój, w którym,

jak to widzimy,

rodzi się coraz mniej dzieci i każdego dnia lawinowo umierają starcy.

Dla starego lisa Kaczyńskiego,

który zjadł zęby na tzw. współpracy /jako szef kancelarii/ z prezydentem Wałęsą, na działalności w Komitecie Obywatelskim "Solidarność", na członkostwie w Porozumieniu Obywatelskim Centrum, na przez dziesięciolecia wycieraniu ław poselskich i zajmowaniu lukratywnych stanowisk w kolejnych rządach, przez 20 ostatnich lat na prezesurze w PiS

to wyrok

Jaki majątek może zgromadzić

przez półwiecze bycia na świeczniku

stary kawaler,

który zjadł własne zęby?

Nawet gdyby przed Sejmem na Marszu Wolnych Polaków było dziewięćset tysięcy protestujących - wszyscy członkowie PiS-u wraz ze swoimi żonami i sympatykami - to przecież nie było na tym marszu pozostałe dwadzieścia milionów wolnych, niestety inaczej myślących Polaków! Zawłaszczanie wszystkiego, w tym nienależnej cudzej przestrzeni publicznej i politycznej, to uzurpacja.

Tak bardzo cię ta partia, spłoszony Legionku, uwiera w nabiał? Spoko, spoko, jak mawiano 40 lat temu. Kiedyś Cromwell myślał podobnie, później inni, np. sankiuloci ;)

Pod twoimi tekstami to dopiero komentarze! Oooo, pola edycji niektórym brakuje;))))
Szkoda tylko, że tu tekst przewidywalny, taki na potrzeby propagandy. Ale nie bierz do głowy - to samo w neo wiadomościach ;)

Ach, te babeczki!
Te szelmutki!
Masz z nimi tysiąc pociech,
A czas twój ach! tak krótki!

Oj, gdyby nie te żony,
Te żony jak matrony,
Ach! byłbyś wprost zgubiony!