Autor | |
Gatunek | przygodowe |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-02-14 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 291 |
dziś mi cegła powiedziała
taka głośna w cichym murku
że mnie dziewka pokochała
chce się spotkać na podwórku
skoro takie ma zamiary
to nie będę ja okropny
lecz chce ujrzeć jej hektary
bo zazwyczaj jam roztropny
czy ty jesteś pojebusem
ładna ona jak strumyczek
biegnij do niej jednym szusem
żeby wypić wdzięków łyczek
ja tam nie wiem czy ja ku niej
albo ona do mych członków
dwa uczucia się rozminą
trzeba będzie od początku
w piaskownicy zerkam stronę
czy tam gwiazdka świeci jasno
jam z wrażenia na betonie
oślepione ciało trzasło
leżę chwilę ogłuszony
ale wstaje znów od nowa
jestem wielce poruszony
słysząc takie oto słowa
włóż mi szybko tutaj kielnie
mam ja szparkę na tej ścianie
żeby tylko było szczelnie
bo z tą chatką mam skaranie
siedzę biedna w pokoiku
podziwiając wartką wodę
moczę nóżki jak w brodziku
usuń miły wredną szkodę
och ty lubo przemoczona
jak ta woda miłość wzbiera
moja niechęć wszak już kona
kocham ciebie jak cholera
betoniarka już się wierci
jak staruszka podskakuje
i nie myśli wciąż o śmierci
tylko sobie wciąż kołuje
biorę kielnie wtykam w dziurkę
żeby zatkać co przecieka
gładzę szybko zdzieram skórkę
ona patrzy tęskni czeka
zaraz ciebie wyratuję
biegnę żwawo po kalosze
miłość w sercu mym harcuje
gdy na rękach ją wynoszę
murarz ze mnie tak szczęśliwy
że aż zdobię wstążką kielnie
gładzę beton ledwo żywy
zakochany jam piekielnie
dzionek minął ten uroczy
kto serduszko me ukoi
och te śliczne ładne oczy
waserwaga ciągle stoi
nagle widzę anioł z nieba
wypoczwarza postać zwiewną
oj zaśpiewać jej tu trzeba
pioseneczkę tak potrzebną
oby dzionki jakoś biegły
tak nam życzę nieprzerwanie
zwichrowane spajać cegły
kiedy poziom w pionie stanie