Tekst 123 z 139 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor | |
Gatunek | bajka |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-02-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 347 |
w mikrowymiarze minimum zdarzeń
i maksymalne zmysłów wojaże.
ze szkła i lutu cenne witraże;
w nich barwne błyski na wyrost marzeń.
wtopione w światło cienie i twarze.
zagadki w niszach i w korytarzach
snują się, plączą... ja w raptularzu
dni zapisuję. ożyć im każę.
z przeszłości frazy w głowie odtwarzam,
niczym modlitwę w cieniu ołtarza.
różaniec perły bólu pomnaża
w cichym ustroniu - w mikrowymiarze.
-------------------
* marzec 2012
oceny: bezbłędne / znakomite
Niedawno uczestniczyłam w wernisażu i nikt lepiej by tego nie wyraził jak autorka.
Pierwsza strofa wyjątkowa .
oceny: bezbłędne / znakomite
A z tym rymem, tak sobie kiedyś poeksperymentowałam.
Pozdro