Przejdź do komentarzyW gablocie
Tekst 122 z 139 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-02-12
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń284

W tej lampie nafta – nie ma Dżina, 

ducha, co sieje ziarna marzeń. 

Duszę ma lampa – ta w muzeum. 

Zebrała skrawki wielu zdarzeń, 

które dotknęła światłocieniem, 

nim czas w rekwizyt ją zamienił. 


W gablocie - w ciszy – gwar wspomina; 

nad książką pochylone głowy, 

rozmowy, fakty i nowiny, 

sylwetki ludzi po zachodzie, 

kiedy budziła się do grania 

światłem w pomieszczeń załamaniach. 


Chciałoby się odczytać z duszy 

tej lampy, którą czas zachował, 

kto ją zapalał, co widziała 

i jakie podsłuchała słowa? 

Ile rozterek i radości 

w pamięci lampy wciąż się mości? 


Minęły lata, całe wieki 

wtopiły sie w patynę rzeczy. 

Cienie przeszłości, cień człowieka... 

w jej kształcie z czasem się uwiecznił. 

W refleksach światła, które drżało. 

Z wdziękiem sekrety przemilczało.




_________________

* 01.03.2014

Dot. ekspozycji `Światło z wdziękiem` w Muzeum Północno -  Mazowieckim w Łomży

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×