Tekst 200 z 203 ze zbioru: Garb
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-09-16 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 130 |
Wyszarpano wam myśl
Rozsądek i godność
W jakiś sposób przedziwny
Uwierzyliście
Oddając po trochu
Swe jestestwo swój byt
I świadomość
Najpierw naśladowaliście
Niczym małpy
Śmiech niewybredny
Czuliście się ponad
O to chodziło
Po seks-aferze z prostytutką w tle
Zabili go
Nie przestaliście powtarzać drwin
Kilka lat później
Tak samo
Powtarzaliście drwiąc
Dziewicolog
Guru antyszczepionkowców
Powtarzaliście ich oszczerstwa
Jak własne
Gdy go też zabili
Wy nadal drwiliście
W ten sposób dokonał się
Akt przymierza ze swym prześladowcą
Zaszczepił w was pogardę
Do waszych obrońców
By nie czuć winy i wstydu
Nadal drwiliście
Teraz jesteście z nim
Po tamtej stronie mostu
Przeciwko sobie
Przeciwko swoim
Pozbawiona myśli, rozsądku i godności, NIE ODPOWIADA za nic i nie może być ni podmiotem, ni przedmiotem żadnej argumentacji i/lub perswazji.
Śpiewka dziadowska pt. "Gadał dziad do obrazu". Mam nadzieję, że to, szan. Państwo, wciąż jeszcze pamiętacie.
ZAPIEWAJŁO: - Raz dziad gadał do obrazu...
CHÓR: - Łoj...
Z.: - A obraz doń ani razu...
C.: - Łoj...
Z.: - Ani razu, ani słowa...
C.: - Łoj...
Z.: - Taka była ich rozmowa
;(
A, wy osły! wy, barany!
Wszyscy biegiem marsz! pod ściany!
Co za muły! Każdy /...........any/!
A ja mam w sobie żal i złość
- Żeście się oddali
- Żeście się przeciwko swoim stali
-Słowem pogardliwym
Albo przyzwalającą ciszą