Przejdź do komentarzyWalidacja
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-10-07
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń103

pomyśl o najgłębszej samotności. że jest jak popiersie 

z czarnego marmurzydła. przedstawia 

indiańskiego wodza w rozłożystym pióropuszu. 


patrzysz na zmarszczki, jakimi jest poszatkowana 

kamienna twarz – a ich linie odciskają ci się 

na gałkach ocznych, zostają wżarte w obraz, który 

widzisz, a pióra – z rzeźnicką zapamiętałością 

kroją powstałe w ten sposób porysowane plansze. 


na drobnych strzępach żłobią się specyficzne 

izotermy i izobary, powstają też swoiste odłamy 

dekartografii, rozplanimetrii, destereometrii. 


pomyśl o pustce będącej niczym samochód beskid, 

co nie wyszedł poza fazę prototypu (manewrowność 

makiety – wręcz ujemna!), albo arrinera hussarya, 

która nie trafiła do masowej produkcji. 


i o mikrofilmie przechowywanym w bólu lewej 

górnej piątki. nie w bolącym zębie, ale w samym, 

wyjątkowo nieprzyjemnym uczuciu. 


znajdź się w myślach na raucie, nadętym spotkańsku 

notabli. bądź tym dzikim, spoconym 

czortem-niedźwięcznikiem, który drze się 

jak oszalały, tacza wewnątrz jednego ze 

stojących sztywno, wyfrakowanych oficjeli, 

i którego wrzask nie wydostaje się poza ramy 

ciała gospodarza/ nosiciela. 


a potem znajdź najcięższy kamień, jaki 

zdołasz podnieść. i ciśnij w kryształowy żyrandol 

wiszący nad głowami dostojników, 

nad twarzą na postumencie. 


od huku, jaki rozlegnie się, gdy strącony runie 

na parkiet, zadrży w posadach niejedno muzeum 

już/ ciągle bezużytecznych rzeczy, klatki mikrofilmu 

wyblakną i staną się niemożliwe do odczytania.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×