Przejdź do komentarzyPięć lat
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-10-25
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń98

W ostatnie Święta na kolana 

usiadłeś z książką wreszcie! Cud! 

W dziecięcy świergot zasłuchana, 

niczym w melodię triumfu nut. 


Jeszcze niedawno każdy dotyk 

strącałeś z siebie niczym brud. 

Gdy podrapałam w piętkę, w oczach 

strach zobaczyłam, strach i ból. 


Trzy latka - ledwie start do życia. 

Dzięcięcy pęd, by poznać świat. 

A miewa tyle do ukrycia 

dorosły, który piekła wart. 


Wyrok pięć lat - nieprawomocny. 

Czas wygojenia twoich ran 

bezterminowy, jak te noce, 

w których powraca żywy strach. 


Płacz i demony senne nadal, 

potwór co staje nagle w drzwiach. 

I mama, która podpowiada 

jak go ukarać można w snach. 


Zły dotyk - hasło bardzo nośne 

złowrogo w uszach ludziom brzmi. 

Groza, jak potwór, rośnie, rośnie! 

Jej wymiar znasz dotknięty ty. 


I twoja mama, lwica w walce - 

rozpacz, bezradność ściska krtań. 

Zły dotyk wbity w serce matki. 

Pięć lat. A w piekle zastygł czas.





--------------


* https://www.bialystokonline.pl/pedofil-skazany-molestowal-dzieci-w-przedszkolu,artykul,77446,1,1.html



** Wrzesień 2014





  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×