Ależ to jakieś horrendum!

To NIE JEST wiersz/poemat.

To kuriozalne, niesłychanie napastliwe w tonie, dzisiaj w Unii Europejskiej niedopuszczalne przesłuchanie! W wolnej, nowoczesnej, tolerancyjnej, otwartej na różnorodność i wielorakość, gościnnej dla każdego, demokratycznej Polsce?!

Nasze

/wasze, ich, jego, jej, czyjekolwiek!/

poglądy, wyznawany świat wartości, nasi /wasi, jej, jego, ich/ mentorzy, nauczyciele i wychowawcy, kultywowana przez nas religia i postawy są naszą

/waszą, ich, jej, jego!/

prywatną własnością!

Ktoś tu pomylił nie te światy! Nie jesteśmy na gestapo!

Dla Autora to są już

os ta tnie dzwonki alarmowe. Ten wiecznie oskarżycielski palec wskazujący, te nieustanne ataki agresji słownej, ta narastająca frustracja i nadciśnienie

JUŻ PRZEKROCZYŁY STAN KRYTYCZNY

i coś trzeba

n-a-t-y-c-h-m-i-a-s-t

z tym amokiem zrobić,

inaczej kiła,

mogiła

i kaplica

;(

Ależ Emilio - niech ten lewicowiec ośmieli się wyjawić źródła swej postawy - cos pozytywnego z dorobku ojców założycieli - to niewątpliwie pochwalę i docenię .
A tak nie rozumiem skąd się biorą i z jakiej przyczyny powstają postawy lewicowe - czyli neo-komunistyczne a tym samym neo-faszystowskie .

A sprawa jest poważna bo lewicowość nabiera charakteru morderczego -np. prawo do aborcji - albo irracjonalnego
i anty ludzkiego -
tęcza - klimat i pandemia
- lewica w tym zawzięta

Wierszyk ten prozą napisany to nic innego jak niewinne pytanie o naukowe wytłumaczenie tych ( póki co absurdów) .
Zastanawiam się jednak czy mogę oczekiwać racjonalnych odpowiedzi .