Tekst 2 z 5 ze zbioru: Prozaiki
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2012-05-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3195 |
schodzę żeby zstępuję nie powiedzieć
a tu stopnie ciągną jak zestarzałe dni
niby kamień ale jakiś wytarty
mchem pokrywa lśnienia
każda krawędź po cichu ostra
odcina historie bo i po co do nich wracać
skoro już w dół sie zeszło
ale jakoś markotno że już za nami
że wysoko że widoki
bo schody żeby nie powiedzieć stopnie
zstepują w życie jak w czarną herbatę
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
Nie zrozumiałam czarnej herbaty na końcu. Proszę o wyjaśnienie. Podobnego porównania użyłeś już kiedyś w wierszu, zapewne chodzi tu o co innego. Bardzo jestem ciekawa.
oceny: bezbłędne / znakomite
To jest ta czarna z finału wiersza herbata: zniewalający napój Bogów bez cukrzenia i z potężnym wsadem goryczy