Tekst 5 z 11 ze zbioru: Pani Lilka Kossak
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-11-12 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 3248 |
Jesienna ziemia pachnie dziś jak saszet -
fiołkami - słodko jak marzenie.
To korzeń fiołkowy. Może to sny nasze
pogrzebane - wzruszyły korzenie? (Maria Pawlikowska-Jasnorzewska: Pachnąca ziemia)
Jesień z mrocznej próchnicy
wychylona rzuca liści
cesarskim dukatem
I bryzgiem plam
przesłonecznionych. A nocą
wstęgami ulicznych lamp
które syczą sodową
poświatą jak obierane
z łupin pomarańcze
Bo kobietą jest jesień
lady płowowłosa
pachnąca gulistanem - pospolitym
orientem. Czarnego pieprzu
łaskoczącym pyłem i kredką
słodko woskową o posmaku mięty
Najmocniej wszak pachnie wonią
fiołków parmeńskich. Lśniąco wyzłoconą
strofą Pani Lilki Kossak z metalic akcentem
Nie wiem jak wam,- ale wolałbym do tego wiersza głos męski.
Befano uznanie za takie wiersze - twarda oprawa i piękne, barwne zdjęcia jesieni .
Oraz podpis autorki ,, dla ....................